Ostatnie tygodnie sezonu zimowego w skokach narciarskich przebiegły pod znakiem skandalu z udziałem norweskich skoczków, który ujrzał światło dzienne w trakcie mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. W trakcie rywalizacji o medale w Trondheim ujawniono, że reprezentanci gospodarzy dopuścili się dopingu technologicznego. W kombinezonach skoczków ze Skandynawii znaleziono nieregulaminowe przeszycia i specjalne taśmy, których zadaniem było odpowiednie usztywnienie stroju i zapewnienie dalszych lotów. W związku ze sprawą Międzynarodowa Federacja Narciarska zawiesiła trenera Magnusa Breviga oraz jego asystentów - Thomasa Lobbena i Adriana Liveltena. W dalszej części sezonu możliwość rywalizacji odebrano aż pięciu skoczkom - Mariusowi Lindvikowi, Johannowi Andre Forfangowi, Kristofferowi Eriksenowi Sundalowi, Robinowi Pedersenowi i Robertowi Johanssonowi. Na krótko po zakończeniu sezonu 2024/2025 zawieszenie zawodników tymczasowo zniesiono, aby ci nie ominęli przygotowań do kolejnego sezonu w wypadku, gdyby pozwolono im kontynuować występy na arenie międzynarodowej. Zawieszenia dla członków sztabu szkoleniowego jednak nie zniesiono. Co dalej z karierą Kamila Stocha? Skoczek ogłasza decyzję. Klamka zapadła Rune Velta zostanie trenerem norweskiej kadry? Ma polecieć na zgrupowanie Jak donoszą norweskie media, w dniach 24-31 maja reprezentacja Norwegii w skokach narciarskich uda się na zgrupowanie do Las Palmas. Podczas pobytu w stolicy wyspy Gran Canaria zawodnikom towarzyszyć będą Rune Velta, Roar Ljoekelsoey oraz Anders Fannemel. Warto przypomnieć, że jeszcze w minionym sezonie pierwszy z panów był głównym szkoleniowcem reprezentacji Szwajcarii. Ostatecznie jednak zrezygnował ze współpracy z tamtejszą kadrą. Redakcja portalu "Skijumping.pl" podejrzewa, że Rune Velta może wkrótce oficjalnie dołączyć do norweskiej kadry jako trener główny. Na ten moment jednak Norweski Związek Narciarski odmówił jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie. Jeśli jednak okaże się, że Magnus Brevig nie powróci prędko na swoje stanowisko, to właśnie Rune Velta może być dla Norwegów rozwiązaniem ich problemów. Pod jego skrzydłami bowiem Szwajcarzy spisywali się naprawdę dobrze - Gregor Deschwanden czterokrotnie kończył zawody indywidualne na podium (w Wiśle, Titisee-Neustadt, Engelbergu i Garmisch-Partenkirchen). W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2024/2025 zajął ostatecznie szóstą pozycję. Przykry koniec kariery. Dwukrotny mistrz świata nie miał wyboru. "Smutno"