Thomas Thurnbichler zastąpi Michala Doleżala, którego pożegnanie nie spodobało się liderom naszych skoków: Kamilowi Stochowi, Piotrowi Żyle i Dawidowi Kubackiemu, więc dali temu wyraz w wywiadach. Thurnbichler wielkiej kariery jako skoczek nie zrobił. Zasłynął za to jedynym swego rodzaju podwójnym skokiem, podczas Turnieju Czterech Skoczni 6 stycznia 2003 r., gdy za jednym podejściem oddał dwa skoki. Od 2021 roku był asystentem Andreasa Widhoelzla w kadrze A Austrii. Szef skoków Austrii zaskoczony odejściem Thurnbichlera Odejście Thurnbichlera do pracy w Polsce mocno zaskoczyło szefa austriackich skoków Mario Stechera. - Po trwających kilka dni spekulacjach mogę powiedzieć, że asystent naszego trenera Thomas Thurnbichler poinformował mnie, że od nowego sezonu zostanie pierwszym trenerem kadry A polskich skoczków - powiedział Stecher. - Zawsze byliśmy informowani przez Thomasa o jego negocjacjach z innymi federacjami, podobnie jak mieliśmy kilka pozytywnych rozmów z nim. Dlatego tym bardziej decyzja, jaką podjął teraz jest dla mnie niespodzianką - zaakcentował Stecher. - Ale życzę mu wszystkiego najlepszego w przyszłości. - Reprezentacja Austrii w skokach narciarskich jest dobrze przygotowana na odejście Thurnbichlera i wkrótce ogłosi sztab trenerski na nowy sezon - zapewnił szef skoków w Austrii. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przypomina, że w sezonie 2021/2022 żaden Polak nie wygrał choćby jednego konkursu Pucharu Świata, a tylko trzy razy byli na podium. Kamil Stoch był trzeci w Klingenthal, podobnie jak Piotr Żyła w Lahti. "Wewiór" był też drugi w Oberstdorfie. Honor polskich skoków i sportów zimowych obronił na igrzyskach w Pekinie Dawid Kubacki, zdobywając brązowy medal. Polska z 2321 pkt była też dopiero szósta w Pucharze Narodów, ale od piątej Japonii dzieliła ją przepaść. Japończycy wywalczyli 4077 pkt. Thurnbichler będzie miał co odrabiać. Czytaj też: Oto nowy trener polskich skoczków! Mówi nawet "w Szczebrzeszynie..." MiBi, Interia