Inauguracyjne zawody tegorocznego Grand Prix w skokach narciarskich miały miejsce we francuskiej miejscowości Courchevel. Reprezentacja Polski nie pojechała tam w najmocniejszym składzie - w kadrze zabrakło trójki naszych liderów - Kamila Stocha, Dawida Kubackiego oraz Piotra Żyły. W efekcie najlepszym wynikiem naszych skoczków było ósme miejsce, które w sobotę zajął Aleksander Zniszczoł, a w niedzielę - Klemens Murańka. W najbliższy weekend podczas rywalizacji w Szczyrku polscy fani skoków narciarskich będą mogli oglądać już "pierwszy garnitur", jeśli chodzi o naszych zawodników. Podopieczni trenera Thomasa Thurnbichlera wystąpią w następującym składzie: Kacper Juroszek, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Marcin Wróbel, Aleksander Zniszczoł oraz Piotr Żyła. Skoki narciarskie: LGP w Szczyrku. Dawid Kubacki wprost przed występem polskich skoczków W jakiej dyspozycji przystąpią do zawodów nasi skoczkowie narciarscy? Dawid Kubacki stwierdził tuż przed występem w Szczyrku, że nie wszystko musi wyjść naszym reprezentantom idealnie. Zapewnił jednak przy tym, że jemu oraz jego kolegom nie zabraknie motywacji oraz... uśmiechu na ustach. Głos zabrał także trener reprezentacji Polski - Thomas Thurnbichler. Pochodzący z Austrii szkoleniowiec zdradził, że głównym celem naszego sztabu szkoleniowego na najbliższy weekend jest przede wszystkim przetestowanie zawodników. I dodał: Zmagania na skoczni w Szczyrku rozpoczną się już w najbliższy piątek - na ten dzień zaplanowano bowiem oficjalny trening oraz kwalifikacje poprzedzające sobotni konkurs, który rozpocznie się o godzinie 15.00. Niedzielne zawody mają wystartować o 13.00. Nasi reprezentanci będą faworytami zawodów przed własną publicznością. Nie tylko ze względu na swój potencjał oraz ogromne umiejętności, ale również poprzez fakt, że... lista startowa uczestników zmagań w Szczyrku nie powala na kolana.