Bez większej niespodzianki w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich na normalnym obiekcie w Trondheim najlepiej spisał się ostatni z wymienionych - Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na 22. lokacie. Nieco słabiej spisał się 24. Dawid Kubacki, a na 26. pozycji zmagania zakończył Maciej Kot. Awansu do drugiej serii zawodów nie wywalczyli 33. Kamil Stoch oraz 40. Piotr Żyła. Obaj więc nie zdobyli tym razem punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dawid Kubacki szczery do bólu, przyznaje wprost. Padło zaskakujące wyznanie Skoki narciarskie: PŚ w Trondheim. Thomas Thurnbichler podsumował występ polskich skoczków Stagnacja w reprezentacji Polski trwa od początku tego sezonu i tym razem także polscy kibice skoków narciarskich mogli z kwaśną miną śledzić kolejny występ kadry dowodzonej przez trenera Thomasa Thurnbichlera. Szkoleniowiec "Biało-Czerwonych" nie zamierzał po konkursie pudrować rzeczywistości. A następnie przeanalizował to, co na skoczni zaprezentowali zawodnicy, którzy wywalczyli awans do serii finałowej. Wskazał przy tym jeden problem, z którym borykał się każdy z nich. - To, co mnie cieszy, to progres w technice Dawida Kubackiego. Również trzeci raz z punktami dla Macieja Kota. Ten Raw Air jest dla niego stabilny, prezentuje dobry poziom. Aleksander Zniszczoł technicznie wyglądał okej, ale generalnie cały team spóźniał swoje skoki. Możliwe, że to przez "zmęczenie" nóg. Musimy skupić się na regeneracji. W środę skoczkowie narciarscy znów będą rywalizowali o Punkty Pucharu Świata i jak najwyższe miejsce w klasyfikacji cyklu Raw Air w Trondheim - tym razem na dużym obiekcie.