Fani skoków narciarskich myślami są już przy sobotnich zawodach Pucharu Świata, które odbędą się w Lillehammer. Najchętniej zapomnieliby na dobre o słabych występach skoczków podczas dwóch pierwszych konkursów w Ruce. Tylko Dawid Kubacki z pięcioosobowej kadry zanotował punkty w obu zawodach rozgrywanych w Finlandii. Perspektywy na lepszą przyszłość dały również niedzielne skoki Piotra Żyły. 36-latek rywalizację zakończył na 21. pozycji. Z zazdrością na jego skoki mogli patrzeć Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł. Obaj zawodnicy nie uzyskali nawet kwalifikacji do niedzielnych zawodów. Paweł Wąsek znalazł się w 50, jednak nie udało mu się awansować do drugiej serii zawodów. Obecnie w mediach więcej niż o słabej formie Polaków mówi się o narastającym w kadrze konflikcie. Z wypowiedzi skoczków można wyczytać, że ich współpraca z Thomasem Thurnbichlerem nie układa się po myśli żadnej ze stron. Dość powiedzieć, że wiele gorzkich słów pod jego adresem mieli Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Krytycznie na ich wypowiedzi zareagował wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, Rafał Kot. Od komentarza nie uchylał się również Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego starał się załagodzić niego sytuację. - Martwi mnie, że zawodnicy tak to czują i otwarcie o tym mówią. To nie jest dobre. Zawodnik najlepiej czuje, co się dzieje, zwłaszcza tak doświadczeni skoczkowie, jak Kamil, czy Dawid. Trzeba na pewno dać im teraz trochę spokoju i poczekać na te rezultaty. Mam jednak nadzieję, że Lillehammer będzie zdecydowanie lepsze - stwierdził w rozmowie z redakcją "Sport.pl". Skład skoczków na zawody w Lillehammer znany W sobotę i niedzielę odbędą się zawody w Lillehammer. Nie dojdzie przed nimi do zmian w kadrze skoczków. Polski Związek Narciarski opublikował skład Polaków na najbliższe konkursy. Thomas Thurnbichler postawił na Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyły, Pawła Wąska i Aleksandra Zniszczoła. W sobotę po raz pierwszy do rywalizacji włączą się również skoczkinie w składzie: Pola Bełtowska, Natalia Słowik i Anna Twardosz. Konkurs w Lillehammer zainauguruje sezon skoczkiń narciarskich. W ubiegłym sezonie najwyższą pozycję w klasyfikacji generalnej pucharu świata uzyskała Nicole Konderla. Polka zajęła 51. miejsce.