Partner merytoryczny: Eleven Sports

Thomas Thurnbichler opuszcza kadrę. Wielkie wydarzenie w jego życiu

Thomas Thurnbichler, trener polskich skoczków, nie uda się z kadrą na kolejne zawody Letniego Grand Prix w skokach narciarskich do Rasnova (20-22 września). Ma jednak ważny powód. Czeka go wielkie wydarzenie w życiu, w którym zjadą naprawdę spore zmiany.

Thomas Thurnbichler
Thomas Thurnbichler/Michał Meissner/PAP

W maju Thomas Thurnbichler, trener kadry polskich skoczków, oficjalnie ogłosił, że jego partnerka życiowa spodziewa się dziecka. Wraz z Jessicą Serrą wychowują już jej 5-letniego syna, a niebawem ich rodzina się powiększy.

Jego partnerka, którą poznał w naszym kraju, jest pół-Włoszką, pół-Niemką i od lat mieszka w Polsce.

Dawid Kubacki: To, co zrobiłem, było normalne i każdy postąpiłby tak samo/Polsat Sport/Polsat Sport

Thomas Thuenbichler nie pojedzie na LGP do Rasnova. "Czekają mnie interesujące dni"

Najbliższe dni będą dla Thurnbichlera bardzo nerwowe. Z jednej strony musi się skupić nad pracą z kadrą, ale z drugiej czeka ważne wydarzenie w życiu. W Polsce na najbliższe dni zostają Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł i to z nimi będzie pracował. 

Pod koniec tygodnia Biało-Czerwoni wezmą udział w zawodach Letniego Grand Prix w Rasnovie, ale do Rumunii udadzą się bez Thurnbichlera.

Trudno będzie mi tam pojechać, bo moja partnerka jest blisko rozwiązania. Spodziewamy się bowiem dziecka. Mieszkamy w Krakowie, dlatego zostajemy tutaj. Czekają mnie zatem interesujące dni i mam nadzieję, że będę w stanie to wszystko połączyć z pracą. Patrzę już w przyszłość i wiem, że czekają mnie interesujące miesiące i lata. Będę to wszystko starał się tak zorganizować, by było dobrze, choć na pewno nie będzie to łatwe, bo moja rodzina nie mieszka w Polsce i nie będziemy mieli takiego wsparcia

~ powiedział Thurnbichler po zawodach w Wiśle.

W Rasnovie w naszej reprezentacji wystąpią: Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Maciej Kot i Kacper Juroszek. Nasi zawodnicy muszą zdobywać jak najwięcej punktów, by zapewnić naszej drużynie piąte miejsce startowe. Przez słabsze wyniki w ostatnich miesiącach Biało-Czerwoni mogli w Wiśle wystawić tylko czterech zawodników w drugim konkursie.

Dla Austriaka to jest trzeci sezon pracy z polską kadrą. W pierwszym nasi zawodnicy spisywali się bardzo dobrze, ale drugi był bardzo słaby w wykonaniu Biało-Czerwonych. W tym zadaniem dla Thurnbichlera jest doszlusowanie Polaków do światowej czołówki.

Thomas Thurnbichler/Grzegorz Momot/PAP
Thomas Thurnbichler/Andrzej Iwanczuki/REPORTER/East News
Thomas Thurnbichler/Grzegorz Momot/PAP




INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem