Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Paweł Wąsek - to piątka zawodników reprezentacji Polski, jacy powalczą w konkursach Pucharu Świata w Lake Placid (10-11.02) i Sapporo (17-18.02). Thomas Thurnbichler ogłosił już skład - jak widać, nie zdecydował się na żadną zmianę w porównaniu do zawodów w Willingen. Pierwsze komentarze internautów sugerują, że spodziewali się oni obecności Macieja Kota w tym pięcioosobowym gronie. "Znów nie chcemy awansu do konkursu Żyły?", "Serio zero zmian? Kot moim zdaniem nie wypadłby wcale gorzej od Żyły, a Piotrkowi przydałby się solidny trening" - to niektóre z wpisów kibiców na platformie X. Wspomniany Kot pokazał się z dobrej strony w zeszły weekend, kiedy to zajął 1. i 9. miejsce w konkursach Pucharu Kontynentalnego w norweskim Lillehammer. PŚ w Lake Placid i Sapporo. Thurnbichler zdecydował ws. składu, internauci niezadowoleni "Komiczne wybory. Dwóch zawodników nie przeszło kwalifikacji, a Kot wygrał zawody w PK. Nawet jeśli by znów mu nie poszło w PŚ, to sam w pełni zapracował na tę szansę, a choćby Żyła "zapracował", aby tej szansy nie dostać. To jest po prostu bez sensu" - napisał kolejny z internautów. W Lake Placid odbędą się dwa konkursy indywidualne oraz zawody duetów - w zeszłym sezonie w tego typu rywalizacji na MacKenzie Intervale Ski Jumping Complex triumfowali Polacy. Był to powrót Pucharu Świata na ten obiekt po 33 latach przerwy. Na Okurayamie również dwukrotnie dojdzie do zawodów indywidualnych.