Rozpoczynamy walkę o Małą Kryształową Kulę. W ten weekend skoczkowie narciarscy rywalizować będą na skoczni Heini-Klopfer-Skiflugschanze w Oberstdorfie, której rekordzistą jest Słoweniec Domen Prevc. W rywalizacji oczywiście biorą udział także reprezentanci naszego kraju. Do Niemiec trener Thomas Thurnbichler zabrał ze sobą czterech podopiecznych - Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego i Aleksandra Zniszczoła. Przypomnijmy, że pierwotnie w konkursach Pucharu Świata w Oberstdorfie miał wystartować także Klemens Murańka. Ostatecznie jednak 29-latek został wykreślony z listy zawodników przed Thomasa Thurnbichlera. "Klemens nie był na to gotowy. Powiedział, że się trochę boi, co jest zrozumiałe. Loty narciarskie wymagają od skoczka pełnego zaangażowania i pewności siebie. Szkoda tylko, że powiedział o tym, gdy półtorej godziny wcześniej zapewnił nas jeszcze, że pojedzie i da radę. Cóż, jest jak jest, dla mnie nie byłoby sensu wysyłać tu kogoś, kto się boi" - tłumaczył trener polskiej kadry w rozmowie ze "Sport.pl". Mistrz olimpijski nagle zniknął z Pucharu Świata. Teraz zdradza, dlaczego Problemy Thomasa Thurnbichlera. Austriak ujawnia. "Słyszałem, że w Polsce taki wirus gdzieś krąży" Za nami piątkowy konkurs duetów, w którym udział wzięli Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła. "Biało-Czerwoni" na skoczni do lotów narciarskich radzili sobie całkiem dobrze, jednak finalnie zawody ukończyli dopiero na piątym miejscu. Do triumfatorów konkursu, a więc Słoweńców, tracili oni 46,7 punktu. Po rywalizacji duetów Thomas Thurnbichler miał okazję porozmawiać z polskimi dziennikarzami. Co ciekawe, Austriak wywiadów udzielał... w maseczce ochronnej. Jak tłumaczył w rozmowie dla portalu "Sport.pl", po przyjeździe do Oberstdorfu zaczął on się bowiem bardzo źle czuć. Miejmy nadzieję, że złe samopoczucie trenera kadry skoczków nie przeszkodzi naszym reprezentantom w rywalizacji. Przypomnijmy, że w sobotę i niedzielę odbędą się dwa konkursy indywidualne. Sobotnie zawody rozpoczną się o godzinie 16.00. Na godzinę 14.30 przewidziano natomiast kwalifikacje. Podobnie prezentuje się harmonogram niedzielnych zawodów. Polscy skoczkowie znowu walczą o podium. To spodobało się Adamowi Małyszowi