Ten sezon nie był udany dla reprezentantów Polski. Cały czas szło im jak po grudzie, a w sumie wywalczyli zaledwie dwa podia. W obu przypadkach to zasługa Zniszczoła, który dwa razy plasował się na trzecim miejscu. W niedzielę z dobrej strony pokazał się też Żyła, który zajął piąte miejsce. "Nieprzewidywalny Piotrek pokazał wspaniałe loty, Olek przez cały dzień pokazywał się z jak najlepszej strony, zasłużone podium. To może być taki nowy początek, który pokaże naszym skoczkom, że jak dobrze wykonujemy pracę, to są efekty, o czym świadczy także dobry występ Kamila. Równocześnie ten sezon pokazał, że mamy problem z przygotowaniem sprzętu, mieliśmy nowe narty i musimy być bardziej stabilni" - tłumaczył Thurnbicher w rozmowie z Eurosportem. Szkoleniowiec Polaków został też zapytany, co wpłynęło na taką, a nie inną postawę jego podopiecznych w tym sezonie, bo dobry występ w ostatnim konkursie nie może przesłonić reszty. "Zrobiliśmy błędy na jesieni, za mocno pracowaliśmy i zawodnicy byli wyczerpani już w zimie. Poza tym musimy mieć długodystansową filozofię odnośnie sprzętu, o czym już wspomniałem. Na pewno były problemy i zamierzam o tym porozmawiać z każdym ze skoczków na osobności. Teraz równie ważne jest jednak, aby na tydzień odciąć się od skoków, a potem wszystko przeanalizować" - stwierdził Austriak. Skoki narciarskie. Kilku bohaterów końca sezonu Zakończenie sezonu w Planicy miało kilku bohaterów. Przede wszystkim Daniela Hubera. 31-letni Austriak spisał się w niedzielę znakomicie. Wygrał z ogromną przewagą, zapewniając sobie triumf w cyklu Planica 7 i zdobywając małą "Kryształową Kulę" za loty. Ostatnie skoki w karierze oddawał natomiast Peter Prevc. Słoweniec, który w piątek wygrał pierwszy konkurs indywidualny, tym razem uplasował się na szóstej pozycji. Żegnali go nie tylko najbliżsi i inni reprezentanci tego kraju, ale także pozostali skoczkowie i zebrana publiczność pod Letalnicą. Natomiast Stefan Kraft po raz trzecie w karierze został najlepszym skoczkiem sezonu. Tym samym wyrównał osiągnięcie swojego rodaka Andreasa Goldbergera. Więcej końcowych zwycięstw mają tyko Fin Matti Nykänen i Polak Adam Małysz - obaj po cztery. Austriak w bieżącym sezonie został także mistrzem świata w lotach i wygrał cykl Raw Air.