Nie tylko wycofanie Stocha. Ubiegłoroczny Turniej Czterech Skoczni spotęgował koszmar polskich skoczków Niepowodzenia na ubiegłorocznym Turnieju Czterech Skoczni tylko spotęgowały koszmar sezonu 2021/2022. Jedyny, który zmieścił się w czołowej 20. - Piotr Żyła (był 19.) stracił prawie 256 pkt do zwycięzcy - Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Lider naszej ekipy Kamil Stoch 3 stycznia 2022 r. został wycofany z zawodów, po tym jak odpadł w kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku. W klasyfikacji generalnej TCS Orzeł z Zębu był dopiero 54. i przegrał nawet z 51. Andrzejem Stękałą i 48. Pawłem Wąskiem. Znacznie lepiej wypadli 22. Dawid Kubacki i 35. Jakub Wolny. Thurnbichler odmienił niemal wszystko. Wyniki są o niebo lepsze Natomiast, gdy stery w kadrze przejął Thurnbichler, trójka Orłów szturmem się przebiła do czołowej piątki TCS, Kubacki dominuje w klasyfikacji generalnej PŚ, na 12 zawodów tylko dwa razy, w Ruce, był poza podium. - Chcemy skutecznie rywalizować z najsilniejszymi nacjami w skokach - obiecał przed sezonem w rozmowie z Interią Thurnbichler i plan realizuje z godną podziwu konsekwencją. Natomiast wszyscy kibice mają większe apetyty, jeśli chodzi o występy młodszej generacji. Nawet lider naszej młodzieży 23-letni lider Paweł Wąsek, który nie zapunktował w ostatnich zawodach TCS, nadal musi spoglądać z podziwem na dokonania Kubackiego, Żyły i Stocha. Dzieli go ciągle spory dystans do starych, ale jarych mistrzów. Zauważmy jednak, że również Paweł Wąsek zrobił postęp Wbrew temu, że nie zapunktował w ostatniej odsłonie TCS w Bischofshofen, w klasyfikacji generalnej tych zawodów zanotował postęp o 26 pozycji rok do roku, a w Pucharze Świata ma już niemal dwukrotnie więcej punktów (116) niż w całym zeszłym sezonie (61). Jakub Wolny przechodzi kryzys formy Natomiast gorzej wygląda sytuacja za plecami Wąska. Kryzys formy przechodzi Jakub Wolny. Dwukrotny mistrz świata juniorów z 2014 r. (indywidualnie i drużynowo) w tym sezonie nie zdołał jeszcze zapunktować w PŚ. Cierpliwość Thurnbichlera skończyła się po zawodach w Engelbergu, na których Jakub był odpowiednio 49. i 50. Austriak nie zabrał go do kadry na TCS, bo lepiej prezentowali się 36-letni Stefan Hula i 19-letni Jan Habdas, który również czeka na pierwsze punkty w PŚ, był ich bliski w Wiśle (dwukrotnie 34. miejsce). Niemiecko-austriacki turniej nie wypadł Jankowi zgodnie z marzeniami, ale był na lekkiej krzywej wznoszącej - w Bischofshofen zajął najlepsze w TCS, 40. miejsce. Młode pokolenie skoczków jest za bardzo chimeryczne Weźmy przykład Tomasza Pilcha. 22-letni siostrzeniec Adama Małysza zdobył aż osiem pkt w PŚ na inaugurację sezonu w Wiśle, po czym zniknął z radarów. Nie był w stanie przebić się przez kwalifikacje kolejnych wiślańskich zawodów i dwóch konkursów PŚ w Engelbergu. Aleksander Zniszczoł i Wolny szukają formy w Pucharze Kontynentalnym. W minioną niedzielę w Planicy był 9., tuż za Aleksandrem Zniszczołem. Nieco słabiej wypadli Maciej Kot (14.), Aleksander Zniszczoł (18.) i Klemens Murańka (31.), który ciągle marzy o wielkim skakaniu. Thurnbichler na PŚ w Zakopanem wystawić może tylko sześciu skoczków Już w najbliższy piątek czekają nas kwalifikacje do Pucharu Świata w Zakopanem. Thurnbichler będzie mógł wystawić tylko sześciu skoczków, bo tzw. kwota krajowa została już wykorzystana dwukrotnie w Wiśle, gdzie startowało dziewięciu naszych skoczków. Na razie nie dostał wielu argumentów, by dokonywać wielu roszad w szóstce, która reprezentowała nas w TCS: Kubacki, Żyła, Stoch, Wąsek, Hula, Habdas. Czytaj też: Polacy z mniejszą liczbą skoczków niż najgroźniejsi konkurenci