Po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego Adam Małysz nie miał za dużo wolnego. Zajął się działalnością na rzecz polskiego sportu. Najpierw został dyrektorem koordynatorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. Funkcję pełnił przez sześć lat, a w zeszłym roku zastąpił Apoloniusza Tajnera na stanowisku prezesa PZN. Od tamtej pory nowych obowiązków przybyło. Czasem kolidują one z prywatnymi planami. Tak jest najwyraźniej teraz. Jak poinformował sam Małysz, nie da rady spędzić tegorocznych walentynek tak, jakby mógł sobie wymarzyć. "Kochani‼️ Dziś jest jeden z najpiękniejszych dni w roku - święto zakochanych. Ja spędzę go na wyjeździe, bez mojej Walentynki, aleee co się odwlecze, to nie uciecze!" - napisał obok zdjęcia z żoną. Następnie zwrócił się do kibiców z krótkim apelem. Tak Adam Małysz poznał swoją żonę. Nie wszyscy znają tę historię Adam Małysz spędza walentynki bez żony u boku. Pojechał na mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim Pod wpisem Małysza pełno komentarzy od fanów, którzy zgadzają się z apelem idola. "Dokładnie. Bo kochać i szanować trzeba codziennie, a nie raz w roku", "I to jest To!", "Ważne, aby walentynki były codziennie" - piszą. Gdzie jest zatem prezes PZN, skoro nie może spędzać walentynek u boku Izabeli? Wybrał się na 47. mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim organizowane we francuskich ośrodkach narciarskich Courchevel i Méribel. Rozpoczęły się one 6 lutego i potrwają do 19 lutego. Były skoczek krótkimi relacjami z wydarzenia dzieli się w mediach społecznościowych. "W finale USA pokonuje Norwegię!" - napisał na InstaStories i pochwalił się krótkim filmikiem z areny sportowych zmagań. Jest też fotka spod obiektu. Mimo wielu zawodowych obowiązków na głowie Małysz nie zapomniał o walentynkowym upominku dla żony. Jak zdradziła Izabela, wysłał jej bukiet pięknych kwiatów. "Życzę wszystkim miłości przez calutki rok, a nie tylko od święta" - napisała kobieta, udostępniając okolicznościowy wpis męża. Tam Adam Małysz przeżył pierwszy sportowy dramat. Polacy w przerażeniu opuszczali pensjonat