W pierwszej serii treningowej 24-letni Muminow skoczył tylko 95 metrów, ale rozpędzony nie zdołał wyhamować na przeciwstoku austriackiej skoczni. Kazachski skoczek nie dał rady w porę się zatrzymać i przeleciał przez bandę na końcu skoczni, lądując niemalże na miejscach dla dziennikarzy. Zawodnikowi natychmiast udzielono pomocy. Wygląda na to, że nic poważnego mu się nie stało, ale nie pojawił się na drugiej serii treningowej. W bandę uderzył też Rosjanin Jewgienij Klimow. Na szczęście nie tak "efektownie" jak Muminow. Pierwszy trening wygrał niesamowity Kobayashi skokiem na 131,5 m. Drugi był Norweg Robert Johansson (128 m), a trzeci - Austriak Daniel Huber (127 m). Szóste miejsce zajął Kamil Stoch (124,5 m), 10. był Dawid Kubacki (117 m). 23. miejsce zajął Jakub Wolny (114,5 m), 27. był Maciej Kot (127 m), 30. - Stefan Hula (120 m), 38. - Piotr Żyła (111,5 m), 42. - Aleksander Zniszczoł (117,5 m). Zawodnicy startowali z różnych belek startowych, na przykład Wolny skakał z trzeciej belki i wyprzedził Kota, który z ósmej belki lądował o 12,5 m dalej. W drugiej serii treningowej Kobayashi nie wystartował. Najlepszy był Niemiec Leyhe, który skoczył 123,5 m. Drugie miejsce zajął Amerykanin Kevin Bickner (126,5 m), a trzeci był Szwajcar Killian Peier (125,5 m). Najlepszy z Polaków był Stoch (122 m, piąte miejsce). 16. miejsce zajął Kubacki (119 m), 22. był Żyła (117,5 m). Hula zajął 27. miejsce (117 m), 41. był Kot (117 m), 42. - Zniszczoł (109 m), a 43. - Wolny (110,5 m). WS