45. edycja Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich trwa w najlepsze. Najlepsi zawodnicy świata przebywają obecnie w Szczyrku, gdzie już 17 stycznia o godzinie 17.30 odbędzie się konkurs indywidualny w ramach pierwszej w historii edycji PolSKIego Turnieju. Zawody w Polsce to dodatkowy stres przede wszystkim dla naszych reprezentantów. Panowie w ostatnich tygodniach nie spisywali się bowiem najlepiej, a występy przed własną publicznością wiążą się bez wątpienia z jeszcze większą presją. "Biało-Czerwoni" robią jednak co w ich mocy, aby jak najlepiej wypaść podczas zawodów w ojczyźnie. W Wiśle panowie spisali się całkiem dobrze - w konkursie indywidualnym punktowało aż czterech Polaków, a najlepszym z nich był Piotr Żyła, który zajął 14. miejsce. W konkursie duetów nasi reprezentanci spisali się całkiem dobrze - zajęli oni bowiem szóste miejsce, a do podium tracili zaledwie 78,2 punktu. Biorąc pod uwagę indywidualne wyniki, zarówno Piotr Żyła, jak i Dawid Kubacki uplasowali się w czołowej trzynastce. Ważna deklaracja padła z ust Piotra Żyły. Chodzi o dalszą karierę Podopieczni Thomasa Thurnbichlera znakomicie poradzili sobie także podczas pierwszego dnia rywalizacji na skoczni Skalite w Szczyrku. Cała piątka "Biało-Czerwonych" przebrnęła bowiem przez kwalifikacje i pewnie awansowała do środowego konkursu. Coraz lepsza dyspozycja naszych skoczków nie może jednak dziwić. Panowie bowiem w pocie czoła przygotowywali się do rywalizacji w Szczyrku, co doskonale widać na nagraniu opublikowanym na profilu "PZN | Od Deski Do Deski" na Instagramie. Środowy konkurs w Szczyrku rozpocznie się planowo o godzinie 17.30. Po zakończeniu rywalizacji na skoczni Skalite panowie przeniosą się do Zakopanego, gdzie w weekend rozegrane zostaną ostatnie konkursy w ramach pierwszej w historii edycji PolSKIego Turnieju. Zwrot ws. kary Wolnego? Małysz zabrał głos po specjalnym spotkaniu. "Miał wielu adwokatów"