To był słodko-gorzki weekend Pucharu Świata dla reprezentantów Polski. W sobotnim konkursie punkty do klasyfikacji generalnej zdobyło trzech skoczków - Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki - a najlepszy z "Biało-Czerwonych" 25-latek był jedenasty. Kilka godzin później nadszedł czas na konkurs drużyn mieszanych, w którym do Poli Bełtowskiej i Anny Twardosz dołączyli Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. W rywalizacji mikstów nasza drużyna spisała się jednak fatalnie i zawody ukończyła dopiero na siódmym miejscu. Sytuacja poprawiła się nieco w niedzielę, gdy w kwalifikacjach awans do konkursu wywalczyli wszyscy podopieczni Thomasa Thurnbichlera. Panowie poszli o krok dalej i w pierwszej serii konkursowej oddali skoki, które zapewniły im udział w rundzie finałowej. Ostatecznie po raz kolejny najlepszym z Polaków okazał się Paweł Wąsek, który uplasował się na 9. pozycji. Paweł Wąsek nie mógł uwierzyć. Walczył o podium, a tu pech. 3 razy siadał na belce Komplet Polaków z punktami w Lake Placid. Nasi skoczkowie sporo zarobili w USA Po weekendzie w Lake Placid nasi skoczkowie z pewnością nie wrócą do ojczyzny załamani. Każdemu z nich udało się bowiem trochę zarobić, co zdarzyło się po raz pierwszy w tym sezonie. Paweł Wąsek po zajęciu 9. i 11. miejsca w konkursach indywidualnych oraz 7. miejsca w konkursie mikstów zainkasował łącznie 6050 franków szwajcarskich, a więc nieco ponad 27 tys. złotych. Aleksander Zniszczoł (25. i 17. w konkursach indywidualnych, 7. w mikście) zarobił łącznie 3350 franków szwajcarskich, a więc około 15 tys. złotych. Dawid Kubacki za zdobycie 20. i 29. miejsca w rywalizacji indywidualnej zainkasował 1900 franków szwajcarskich (około 8,5 tys. złotych). Jakub Wolny za zajęcie 13. miejsca w niedzielnej rywalizacji zarobił 2100 franków szwajcarskich (prawie 9,4 tys. złotych). Na konto Piotra Żyły po zakończeniu niedzielnego konkursu na 18. miejscu trafi natomiast 1600 franków szwajcarskich, a więc około 7,1 tys. złotych. W kolejny weekend "Biało-Czerwoni" o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata walczyć będą w Sapporo. Wiadomo już, że w Japonii zaprezentują się Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Maciej Kot oraz Kacper Juroszek. Tym razem Thomas Thurnbichler postanowił nie skorzystać z piątego miejsca dla reprezentacji Polski na konkursy cyklu tej rangi. PZN nagle ogłosił ws. Kamila Stocha. To już oficjalnie, klamka zapadła