Powiedzieć, że reprezentacja Polski zawodzi na starcie sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich, to jak nie powiedzieć nic. Kadra dowodzona przez trenera Thomasa Thunrbichlera zmaga się z olbrzymim kryzysem formy, a najgorzej z naszych dotychczasowych liderów radzi sobie Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski w czterech dotychczasowych konkursach tylko raz zdołał awansować do drugiej serii, zajmując 28. lokatę w sobotnich zawodach w Lillehammer na skoczni normalnej. Tydzień wcześniej, podczas niedzielnej rywalizacji w Ruce nie udało mu się za to nawet przebrnąć przez kwalifikacje. Sam Kamil Stoch postanowił nieco uspokoić nastroje polskich fanów skoków narciarskich i na łamach portalu Skijumping.pl wystosował do nich zdecydowany apel. Skoki narciarskie: Puchar Świata. Wojciech Fortuna wprost o problemach Kamila Stocha O sytuację i problemy Kamila Stocha zapytany został przez portal Sportowy24.pl Wojciech Fortuna. Nasz mistrz olimpijski w skokach narciarskich z 1972 roku przedstawił dość zaskakującą diagnozę mówiąc o tym, że obecny reprezentant Polski... zmaga się z nadwagą. Legendarny skoczek narciarski skomentował także roszadę w kadrze reprezentacji Polski przez najbliższymi zawodami Pucharu Świata w Klingenthal, którą już ogłosił trener Thomas Thurnbichler. Jak przyznał austriacki szkoleniowiec, powołanie na rozgrywane w Niemczech zawody otrzyma Maciej Kot, który zajmie miejsce Aleksandra Zniszczoła. - Bardzo dobry ruch. Maciej Kot skakał lepiej od Zniszczoła przed sezonem, gdyby nie decyzja FIS o zmniejszeniu kwoty skoczków w poszczególnych kadrach w tym sezonie Kota oglądalibyśmy na pewno już w Finlandii i Norwegii. Zmian trzeba dokonywać, gdy komuś nie idzie, a błędy korygować podczas spokojnego treningu - stwierdził Wojciech Fortuna.