Na starcie sezonu 2023/24 polscy skoczkowie narciarscy nie rozpieszczają swoich kibiców, którzy wciąż czekają na to, by choć jeden z "Orłów" znalazł się chociażby w pierwszej dwudziestce. O fatalnej formie podopiecznych Thomasa Thurnbichlera powiedziano i napisano już wiele, ale zaczęły się pojawiać głosy sugerujące, że to wylot na Cypr spowodował ich obniżkę dyspozycji. Temat ten podniósł prowadzący studio Eurosportu Michał Korościel, choć całkowicie nie zgodził się z taką tezą jeden z jego gości, Koordynatora Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej Maciej Maciusiak. Zaargumentował, że Dawida Kubackiego nie było na śródziemnomorskiej wyspie, a przecież także nie zachwyca (jego 21. miejsce w Ruce to najlepszy polski indywidualny wyczyn w tym sezonie). Nieoczekiwanie jednak znalazła się ważna w strukturach polskich skoków osoba, która uważa, że słabsze rezultaty są konsekwencją między innymi właśnie zmiany strefy klimatycznej po powrocie do chłodnej Europy. Jest nią prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz, który udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Wąsowicz także zwrócił uwagę na fakt, że Kubacki mimo braku wylotu na Cypr również nie błyszczy formą. Dlatego jego zdaniem drugim czynnikiem przeszkadzającym Polakom jest brak utrzymania koncentracji. Andrzej Wąsowicz: "Polscy skoczkowie za bardzo chcą pokazać, że stać ich na dobre wyniki" - U naszych zawodników widać teraz pewną nerwowość. Za bardzo chcą pokazać, że stać ich na dobre wyniki. Jednak takowe wrócą. W naszej kadrze są zbyt doświadczeni ludzie, aby tak się nie stało - stwierdził optymistycznie. Wąsowicz jest też dyrektorem skoczni w Wiśle Malince. Poinformował, że atak zimy nie przeszkodził w trwającej przebudowie. W tym sezonie zawody PŚ na obiekcie im. Adama Małysza mają się odbyć w połowie stycznia ("PolSKI Turniej"). Przypomnijmy, że po słabych startach w zawodach PŚ w Ruce i Lillehammer trener Thomas Thurnbichler zdecydował o pierwszej zmianie w kadrze. W Klingenthal Maciej Kot zastąpi Aleksandra Zniszczoła. Przed prestiżowym Turniejem Czterech Skoczni najlepsi zawodnicy świata zawitają jeszcze do szwajcarskiego Engelbergu.