Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szkoleniowcy byli w szoku. Pojawiły się łzy. Rzucili wszystko dla Kamila Stocha

Tomasz Kalemba

Tomasz Kalemba

Aktualizacja
Kamil Stoch i jego dwóch starych-nowych trenerów - Michal Doleżal i Łukasz Kruczek
Kamil Stoch i jego dwóch starych-nowych trenerów - Michal Doleżal i Łukasz KruczekGrzegorz Momot/PAP/Tomasz Kalemba/Interia.plINTERIA.PL
Dawid Kubacki: To, co zrobiłem, było normalne i każdy postąpiłby tak samoPolsat SportPolsat Sport

Nagle zadzwonił Kamil Stoch. Micha Doleżal i Łukasz Kruczek byli w szoku

To oczywiście wiązało się z ryzykiem, ale dałem sobie tydzień na przemyślenie wszystkiego. Musiałem rozważyć wszystkie za i przeciw. W Niemczech pracowało mi się bardzo dobrze ze Stefanem i całą grupą. Nie była to zatem dla mnie łatwa decyzja. Było wiele pytań. Dużo rozmawiałem w tym czasie z Kamilem. Dzwoniliśmy do siebie codziennie. W końcu się zdecydowałem. Praca z Kamilem zawsze była czymś wyjątkowym. Poczułem się bardzo doceniony. I mogę powiedzieć, że nie było to dla mnie zaskoczenie, ale nawet szok. Najtrudniejsza w tym wszystkim była rozmowa ze Stefanem, ale wiem, że mnie zrozumiał. Zresztą, jak tylko padła tak propozycja od Kamila, to od razu go o tym poinformowałem. Jeszcze zanim podjąłem decyzję. Sam Stefan był bardzo zaskoczony tą sytuacją i zadał kilka pytań. Potem jeszcze raz do niego zadzwoniłem. Już po tym, jak się zdecydowałem na pracę z Kamilem. Przyjął to spokojnie. Zrozumiał mnie
opowiadał "Dodo".

Łukasz Kruczek traktuje to jako wielką nagrodę. Polały się łzy

To nie jest łatwa sytuacja, ale jest do rozwiązania dla wszystkich stron. Tutaj każdy może tylko zyskać na tym
zauważył Kruczek.

Zobacz również:

    Kamil Stoch znowu chce być w gronie najlepszych na świecie. Na trenerach ciąży wielka odpowiedzialność

    Był już taki pomysł, by Doleżal pracował w kadrze razem z Kruczkiem

    Nie wiedziałem, jak się skończy ten sezon. Analizowałem wszystko, co do tej pory się działo, bo nam nie szło. Myślałem do przodu i miałem pewien plan, co robić dalej. I wtedy zapytałem się Łukasza w Pekinie, czy nie chciałby z nami pracować w sztabie
    mówił "Dodo".

    Zobacz również:

    Kamil Stoch pozuje z fanami
    Kamil Stoch pozuje z fanamiGrzegorz MomotPAP
    Michal Doleżal (po lewej) i Łukasz Kruczek
    Michal Doleżal (po lewej) i Łukasz KruczekTomasz KalembaINTERIA.PL
    Kamil Stoch
    Kamil StochGrzegorz MomotPAP