Miesiąc temu, gdy Kamil Stoch rywalizował na skoczni w Zakopanem w ramach Igrzysk Europejskich, wielu kibiców mogło być zaniepokojonych. Ich idol w końcu nie był w stanie pokazać swoich najlepszych prób przed własnymi fanami. Stoch jednak nigdy nie ukrywał, że on latem ciężko pracuje, aby forma była gotowa na sezon zimowy. Tak też prezentuje się w Szczyrku. Stoch zadowolony po kwalifikacjach Trzykrotny mistrz olimpijski w piątek podczas treningów i kwalifikacji do Letniego Grand Prix w Szczyrku nie wypadł ani razu z czołowej dziesiątki, co pokazuje, że w sierpniu jego forma jest już zdecydowanie lepsza niż miesiąc wcześniej. - Ja w czerwcu dopiero się budzę. Lepsza forma przychodzi w sierpniu, a w najlepszej dyspozycji muszę być w sezonie zimowym - przyznał z szerokim uśmiechem Stoch po piątkowych kwalifikacjach przed kamerami TVP Sport. Nie zabrakło także tradycyjne oceny swoich skoków z tego dnia. Trzykrotny mistrz olimpijski był zadowolony z tego, co zaprezentował fanom zgromadzonym w piątek pod skocznią w Szczyrku. Ma jednak świadomość, że próby oddawane przez niego idealne na pewno nie były. To jednak wydaje się być dobrym prognostykiem przed tym, co zobaczymy za kilkanaście tygodni. Thomas Thurnbichler nie ukrywa. To zrobiło na nim wrażenie. "Miałem ciarki" - Mogę powiedzieć, że dziś było... przyzwoicie. Skoki były dobre, ale nie ustrzegłem się błędów - rozpoczął Stoch. - Dla mnie to przyjemność, że mogę tu być i skakać. Pod skocznią, mimo piątku było wielu polskich kibiców. Mam jednak świadomość, że o podium jutro będzie trudno - skwitował zadowolony ze swojego występu Kamil Stoch, który stał w Szczyrku na podium w 2011 roku. PIerwszy indywidualny konkurs Letniego Grand Prix w Szczyrku zaplanowano na sobotę. Skoczkowie zmagania powinni rozpocząć o godzinie 15:00. Murowanym faworytem do zwycięstwa wydaje się Władimir Zografski, który w piątek był absolutnie bezkonkurencyjny.