Dawid Kubacki od wielu lat utrzymuje się w czołówce skoczków narciarskich. Kariera naszego reprezentanta przepełniona jest różnymi tytułami, medalami. Można jednak śmiało powiedzieć, że Kubacki od początku swojej przygody ze skokami był w cieniu Kamila Stocha. To trzykrotnego mistrza olimpijskiego zawsze uważano za tego, który ma zdecydowanie większy talent i szansę na osiągnięcie sukcesu. Japońska gwiazda gotowa wrócić na szczyt. Wskazuje swój cel Kubackiego od najmłodszych lat kojarzono z pracą nad poprawą poszczególnych elementów skokowego rzemiosła. Takie przypuszczenia potwierdza tekst Edwarda Kubackiego, który ukazał się na portalu "WP SportoweFakty". "Syn musiał włożyć ogrom energii w swój sukces. Kiedy cała grupa przechodziła ze skoczni K20 na K30 lub z K30 na K40, Dawid potrzebował kilku skoków więcej, aby osiągnąć optymalny poziom" - pisze ojciec naszego skoczka. Wzruszające słowa ojca Kubackiego Nie ma wątpliwości, że najtrudniejsze chwile swojej sportowej kariery Kubacki przechodził w trakcie ostatnich tygodni minionego sezonu Pucharu Świata. Przed konkursem lotów narciarskich na największej skoczni na świecie, a więc Vikersundbakken. Wówczas walczący o końcowe zwycięstwo w Pucharze Świata Kubacki dowiedział się, że jego żona ma problemy ze zdrowiem i trafiła do szpitala. Dwa miesiące wcześniej Marta Kubacka urodziła kolejne dziecko. Okazało się, że żona Kubackiego ma poważne problemy z arytmią serca. Nawet lekarze nie wiedzieli, jak jej pomóc. Przed zawodami partnerka skoczka trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Kubacki nie zastanawiał się ani chwili. Zakomunikował trenerowi Turnbichlerowi, że wraca do kraju, aby być przy swojej małżonce. Czarne chmury nad skocznią w Wiśle. Co dalej z polskim obiektem? Szkoleniowiec naszej kadry oczywiście zrozumiał decyzję swojej gwiazdy, a Kubacki zakończył sezon bez oddania skoku. Ojciec Dawida przyznaje jednak, że był to najtrudniejszy czas dla jego syna. "Było widać, że bardzo cierpiał. Tego nie da się opisać. Cierpieliśmy wszyscy, ale on szczególnie" - przekazuje Edward Kubacki. Ojciec jednego z najlepszych skoczków świata jest jednak przekonany, że cała ta okrutna historia, którą przeszła rodzina Dawida Kubackiego pozwoli mu na wzmocnienie swojej psychiki, która w tym sporcie jest przecież niezwykle ważna. Edward Kubacki na całe szczęście ma także dobre wieści dla kibiców i całej swojej rodziny. Przekazuje bowiem, że żona jego syna czuje się już zdecydowanie lepiej i choć do pełnej sprawności jeszcze potrzeba jest dużo pracy, to wierzy, że wszystko będzie dobrze. Marta Kubacka może już swobodnie przebierać dzieci, karmić je, a nawet zostawić z nimi sama. To z kolei oznacza, że Kubacki będzie mógł kolejny raz cieszyć kibiców swoimi skokami i walczyć o kolejne tytuły.