W końcówce minionego sezonu Simon Ammann spisywał się naprawdę solidnie i dość regularnie zapewniał sobie awans do czołowej trzydziestki, co wcześniej wcale nie było oczywiste. Ostatecznie szwajcarski weteran w dziesięciu występach zgromadził na swoim koncie 38 punktów, co dało mu 48 miejsce w końcowej klasyfikacji Pucharu Świata. Simon Ammann utrzymał miejsce w szwajcarskiej kadrze A Jak donosi szwajcarski serwis SRF, również w przyszłym sezonie możemy spodziewać się legendarnego zawodnika w konkursach najwyższej rangi. 41-latek utrzymał bowiem swojej miejsce w kadrze A i jeśli nie podejmie w najbliższym czasie decyzji o zakończeniu kariery - na co nic, póki co nie wskazuje - przystąpi do rywalizacji w swoim 27 sezonie w karierze. Zawodnicy są klasyfikowani na podstawie wyników osiąganych poprzedniej zimy, a Ammann poza wspomnianymi, niezłymi startami w Pucharze Świata awansował również do finałowej serii podczas mistrzostw świata w Planicy zarówno na skoczni normalnej, jak i dużej. Zajął wówczas kolejno 28. i 22. miejsce. Gregor Deschwanden pozostał jedynym członkiem szwajcarskiej kadry narodowej, z kolei brązowy medalista mistrzostw świata z Seefeld z 2019 roku - Kilian Peier został przeniesiony do kadry B. Trwająca już tyle lat kariera Simona Ammana obfitowała w wielkie sukcesy. W jej trakcie Szwajcar czterokrotnie sięgał po indywidualny złoty medal podczas igrzysk olimpijskich oraz po liczne krążki na mistrzostwach świata. Ma również na koncie triumf podczas mistrzostw świata w lotach i jedną Kryształową Kulę za końcowy triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jedynym brakującym skalpem w jego kolekcji pozostaje Turniej Czterech Skoczni.