Nadszedł niezwykle smutny dzień dla świata skoków narciarskich - w nocy z czwartku na piątek według czasu europejskiego japońskie media (m.in. NHK, czyli tamtejszy nadawca publiczny) podały informacje o odejściu byłego zawodnika, Yukio Kasayi. Wedle przekazanych informacji Kasaya zmarł 23 kwietnia w wieku 80 lat w szpitalu w Sapporo. "Myślę, że jego osiągnięcia jako zawodnika oraz osiągnięcia w szkoleniu wielu utalentowanych sportowców to skarby japońskiego świata narciarstwa" - stwierdził prezes tamtejszej federacji, Toshiaki Katsuki. To koniec, sensacyjne pożegnanie. Trener polskiej kadry odchodzi. Ogłoszono następcę Yukio Kasaya nie żyje. Ponad pół wieku temu zachwycił w Sapporo O jakich osiągnięciach mowa? Yukio Kasaya swój dorobek medalowy na zawodach międzynarodowych zaczął tworzyć od zdobycia kolejno złotego i brązowego medalu Uniwersjady (Sestriere 1966, Innsbruck 1968), był też wicemistrzem świata w 1970 roku dzięki świetnemu występowi w Wysokich Tatrach. Jego najważniejszym sukcesem jest jednak bez wątpienia sięgnięcie po złoty medal zimowych igrzysk olimpijskich w Sapporo w roku 1972 na skoczni normalnej. Podczas zmagań na ZIO był jednym z najważniejszych konkurentów Wojciecha Fortuny, choć na obiekcie dużym, na którym Polak sam sięgnął po złoty krążek, zajął dopiero siódme miejsce. "Zdobycie złotego medalu w Sapporo wywarło ogromny wpływ na japoński świat narciarski i zapoczątkowało obecny szybki postęp japońskich skoków" - podkreślał Katsuki. Warto nadmienić, że Kasaya po zakończeniu swojej kariery nie tylko pracował w roli trenera, ale również spełniał się jako sędzia. PZN oficjalnie ogłosił ws. Kamila Stocha. Rodzi się coraz więcej pytań Japończycy dominowali w Sapporo. Kasaya wraz z kolegami z kadry zajął całe podium Należy przy tym wszystkim wspomnieć, że Yukio Kasaya był ostatnim żyjącym medalistą ze skoczni normalnej z IO Sapporo '72 - jego rodacy, Akitsugu Konno (srebro) oraz Seiji Aochi (brąz) odeszli w 2019 i 2008 roku. Tym samym zamknięty został ważny rozdział w dziejach sportów zimowych w "Kraju Kwitnącej Wiśni"...