Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sukcesy Małysza odmieniły jego życie. Produkcja stała się hitem, tak to się zaczęło

Skoki narciarskie, za sprawą sukcesów Adama Małysza, stały się polskim zimowym sportem narodowym. „Orzeł z Wisły” przysłużył się także wielu osobom spoza naszego kraju, w tym między innymi twórcy popularnej gry „Deluxe Ski Jump”. Produkcja Jussiego Koskeli z roku na rok robiła się coraz bardziej popularna, szaleństwo na jej punkcie zapanowało zwłaszcza w kraju nad Wisłą. Fin 4 lipca w mediach społecznościowych wrócił do pewnej ważnej chwili.

"Deluxe Ski Jump" ma już 25 lat
"Deluxe Ski Jump" ma już 25 lat/KAZUHIRO NOGI/AFP

Polskę obecnie nie bez powodu uznaje się za jeden z najważniejszych krajów w skokach narciarskich. Kilkadziesiąt lat temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Postrzeganie tego widowiskowego sportu nad Wisłą zmieniły dopiero sukcesy Adama Małysza. W XXI wieku na punkcie późniejszego prezesa PZN zapanowało istne szaleństwo. Cenne zwycięstwa przyciągały tłumy ludzi na trybuny. Biało-czerwone flagi towarzyszyły mu też na obiektach całego świata. Ten odwdzięczał się licznymi sukcesami - Kryształowymi Kulami, tytułami mistrza świata oraz medalami olimpijskimi.

Gra Jussiego Kosskeli szybko zaczęła bić rekordy popularności

Chyba nie było kibica, który nie chciałby wtedy spróbować swoich sił na skoczni, chociażby tej wirtualnej. Milionom Polaków z odsieczą przybył Jussi Koskela, autor popularnego "Deluxe Ski Jump". "Granie w Małysza" stało się jedną z ulubionych rozrywek naszych rodaków. W produkcję Fina grano dosłownie wszędzie: w szkole, w domu, a także w pracy, gdy akurat miało się chwilę wolnego. Furorę do dziś, zwłaszcza wśród nieco starszych osób, robi druga część gry. Graficznie odstaje ona od tych najnowszych, jednak liczy się przede wszystkim dobra zabawa. Młodsi fani skoków stawiają z kolei na czwartą odsłonę.

Latem 1999 roku ukończyłem szkołę średnią i miałem 3 miesiące wolnego. Zająłem się więc grą o skokach narciarskich. Pierwszą wersję "Deluxe Ski Jump" stworzyłem całkowicie sam, prace nad nią zakończyłem na dzień przed rozpoczęciem służby wojskowej. Gra wyglądała dość podobnie, jednak nie miała większości dostępnych dziś opcji. Brakowało pucharu i możliwości zapisu rekordów, zaś skoczni postawiłem tylko osiem

~ mówił Jussi Koskela w 2003 roku na łamach "polygamia.pl".

Fin 21 lat później wrócił do tego wyjątkowego momentu, tym razem wrzucając wpis w serwisie X na profilu "Mediamond". Dlaczego akurat wybrał ten dzień? "To pierwszy prototyp Deluxe Ski Jump z 1999 roku. Po trzech miesiącach ciężkiej pracy wypuściłem własną grę 4 lipca 1999 roku. Wszystkiego najlepszego z okazji 25-lecia" - napisał.

Twórca „Deluxe Ski Jump” często odwiedza Polskę

Pewnie niejednemu Polakowi zakręciła się łezka w oku. Jussi Koskela bardzo docenia zresztą nasz kraj i odwiedza go w miarę możliwości. "Tak się składa, że niedawno, miesiąc temu, byłem na turnieju w DSJ 2.1 I przy okazji fotka z samym Jussim" - pochwalił się pan Robert, użytkownik X, podając dalej opisywany przez nas wpis.

Koncertowe akcje na Wimbledonie, kibice zachwyceni. Braw nie było końca. WIDEO /Polsat Sport/Polsat Sport
Adam Małysz/AKPA
Adam Małysz/AFP
Adam Małysz/Aliaksandr Valodzin/East News/East News
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem