Do Norwegii Alexander Stoeckl powróci dopiero po Turnieju Czterech Skoczni (29 grudnia-6 stycznia). Święta Bożego Narodzenia spędzi u swojej matki w St. Johann w Tyrolu w towarzystwie żony Iny Bergmann i ich sześcioletniej córki Isabel. "Nareszcie zakończyła się uciążliwa i niewygodna izolacja, chociaż miałem jak nigdy bardzo dużo czasu na intensywną pracę, wideokonferencje i rozmowy przez internet z moimi podopiecznymi. Moje symptomy były bardzo łagodne więc czas ten został wykorzystany maksymalnie i teraz mogę cieszyć się rodziną i spokojnie dopracować detale na TCS, z którym wiążemy duże nadzieje" - powiedział Stoeckl agencji NTB. Czytaj także: Kamil Stoch: Ręczę za to swoim nazwiskiem Zbigniew Kuczyński