Za Kamilem Stochem kolejne nieudane zimowe zmagania. Polakowi nie pomogła nawet współpraca z osobnym sztabem szkoleniowym. Legendarny zawodnik nie błyszczał w Pucharze Świata. Ponadto nie obejrzeliśmy go na globalnym czempionacie. Dlatego też większości kibiców nie zdziwiła jego deklaracja związana z zakończeniem kariery. Skoczek planuje pożegnać się z ukochaną dyscypliną za niecały rok, po sezonie 2025/26. "Nie chcę być jak Kasai. Myślę, że powiedziałem to już na tyle zrozumiale, że każdy wyciągnął wniosek, że to będzie mój ostatni sezon" - przyznał prosto z mostu na antenie TVP Sport. Rozmowa z Jackiem Kurowskim w programie "Oko w oko" trwała jednak kilkadziesiąt minut. Zostało podczas niej poruszonych mnóstwo ciekawych wątków. Jeden z nich dotyczył choćby zbliżających się igrzysk olimpijskich. "Rakieta z Zębu" w ich kontekście ma dla swoich fanów znakomitą wiadomość. Co dalej z karierą Kamila Stocha? Skoczek ogłasza decyzję. Klamka zapadła Kamil Stoch zmotywowany przed igrzyskami. Polak chce wrócić do domu z medalem "Nie jestem zawodnikiem, który będzie jechał tam po naukę. (...) Jeżeli trzeba jechać na igrzyska, to w konkretnym celu. Chcę osiągnąć najwyższe możliwe cele" - przyznał na wstępie. "Kamil, będziesz miał wtedy 38 lat. Ty chcesz zdobyć medal olimpijski?" - dopytał dziennikarz. "Oczywiście" - odpowiedział bez większego zastanawiania się podopieczny Michala Doleżala oraz Łukasza Kruczka. O tym, iż nie żartuje, najlepiej świadczyła poważna mina. Stoch informuje o rychłym końcu kariery. Dotkliwie odpowiada Kubackiemu ws. Thurnbichlera "Czy ja przed sobą widzę zmotywowanego człowieka? Mocno?" - kontynuował dziennikarz. "Oczywiście" - potwierdził Kamil Stoch, czym zakończył długą rozmowę. Media społecznościowe niemal natychmiast rozgrzały się do czerwoności. "Tego się trzymajmy w najbliższym sezonie", "coś czuję że to może być naprawdę solidny sezon" - czytamy w komentarzach podekscytowanych fanów w serwisie X. Czy ogromna motywacja przyniesie efekt? Przekonamy się za kilka miesięcy.