Stoch już się pożegnał. Tak Austriacy potraktowali go na koniec. Jest reakcja
Pożegnanie Kamila Stocha ze skocznią w Hinzenbach może nie było najlepsze, ale na pewno bardzo udane. Skoczek z Zębu zajął 4. i 9. miejsce. Kiedy pojawił się na austriackim obiekcie, dotarło do niego, że to ostatnie skoki w karierze na tej skoczni, o czym nie zapomnieli również gospodarze. To, jak potraktowali go w Hinzenbach już spotkało się z reakcją skoczka.

Już przed kilkoma miesiącami Kamil Stoch ogłosił oficjalnie, że nadchodzący sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich będzie jego ostatnim. Jeden z liderów reprezentacji Polski odbywa obecnie pewnego rodzaju tournee pożegnalne, oddając na kolejnych obiektach ostatnie skoki.
Tak było w Hinzenbach, gdzie skoczek z Zębu zaprezentował się bardzo dobrze, sobotnie zawody kończąc na 4. miejscu, a niedzielne na 9. W rozmowie ze "skijumping.pl" Stoch nie ukrywał, że przechodziły mu przez głowę myśli, że za chwilę będzie oddawał na austriackiej skoczni swoje ostatnie skoki, o czym przypomnieli mu także gospodarze.
To były ostatnie skoki Stocha. Tak potraktowali go Austriacy. Wymowny gest
Zachowanie spikera nie umknęło uwadze Kamila Stocha, który miał okazję na nie zareagować i przyznać, że było mu to wtedy bardzo potrzebne.
- Każdy moment, który tutaj spędziłem, był miły. Najmilej zrobiło mi się, kiedy spiker powiedział po moim pierwszym treningowym skoku, że "to ostatni weekend Kamila tutaj. Celebrujmy każdy jego skok". Skoczyłem te siedemdziesiąt parę metrów... Może nie był to szczyt potencjału, którym dysponuję, ale było to miłe - wyznał z uśmiechem.
Zachowanie gospodarzy sprawiło, że legendarny już skoczek biało-czerwonych chciał dać z siebie jeszcze więcej, co de facto się udało.
- Słowa, które podniosły mnie na duchu, wlały ciepło w serce i tak właśnie chciałem - żeby każdy skok był najlepszy, na jaki mnie stać. Najlepszy, jaki w tym momencie potrafię oddać - dodał.
Przed skoczkami jeszcze jeden weekend cyklu Letniego Grand Prix. W dniach 25-26 października rywalizować oni będą na obiekcie w Klingenthal. Niecały miesiąc później 21 listopada rozpocznie się rywalizacja w cyklu Pucharu Świata. Pierwsze zawody odbędą się w norweskim Lillehammer.













