W ubiegły weekend Kubacki świetnie radził sobie w Titisee-Neustadt. Wygrał niedzielny konkurs. Polak wyrasta na głównego faworyta Turnieju Czterech Skoczni. W Engelbergu potwierdza powiem świetną formę. Wygrał pierwszą serię treningową. Skoczył 138 m, tyle samo, co drugi Manuel Fettner. Były to najdłuższe skoki. Polak skakał jednak z 13. belki, a Austriak z 14. Tylko metr bliżej od tej dwójki lądował Kamil Stoch. On jednak skakał z belki nr 15 i dało mu to ostatecznie siódme miejsce. Dwie pozycje wyżej od Stocha znalazł się Piotr Żyła, który uzyskał 130,5 m, z 13. belki. Pozostali Polacy spisali się słabiej. Ex aequo na 26. miejscu znaleźli się Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Pierwszy skoczył 126, a drugi 124,5 m. Kompletnie zawiedli z kolei Jakub Wolny i Tomasz Pilch. Znaleźli się odpowiednio na 48. i 49. lokacie, po skokach na 113 i 111 m. Stoch lepszy od Kubackiego na drugim treningu W drugiej serii treningowej najlepszym z Polaków był Stoch. Po skoku na 132 m zajął czwarte miejsce. Dwie pozycje niżej znalazł się Kubacki, który skoczył 128,5 m. Wygrał Halvor Egner Granerud, który lądował na 136 m. Na 14. pozycji znalazł się Żyła, który uzyskał 126,5 m. Wąsek, po skoku na 121 m był 28. Zadowoleni z siebie nie mogli być Zniszczoł, Wolny i Pilch. Ten pierwszy skoczył 118,5 m i zajął 38. miejsce. Wolny był 46., po skoku na 110 m, a Pilchowi 52. miejsce na 58. skoczków dał skok na 106,5 m.