Stoch zajął drugie miejsce po skokach na 137 i 135 m. W klasyfikacji generalnej TCS Polak traci tylko 2,8 punktu do dzisiejszego zwycięzcy, Austriaka Stefana Krafta. Trzeci w Oberstdorfie był inny Austriak Michael Hayboeck, który traci do Stocha dziewięć punktów. W świąteczny poniedziałek Stoch, z powodu choroby, odpuścił rywalizację w mistrzostwach Polski, ale na TCS wrócił w wielkiej formie. Nie obawiał się problemów zdrowotnych? - Nie bałem się, bo wiedziałem, że z każdym dniem będzie coraz lepiej, będzie wracała mi energia - powiedział zaraz po konkursie na antenie TVP. - Wiedziałem, że moje skoki są na dobrym poziomie, że dyspozycja jest na tyle stabilna, że wystarczy robić to samo, nic nie próbować robić lepiej, a będzie dobrze - podkreślił. - Wczoraj i dzisiaj wykonałem dobrą pracę. Sześć dobrych skoków na tej skoczni, jeszcze tak nie było - zaznaczył z radością. Jak radził sobie z emocjami? - Trudno jest się całkowicie wyłączyć, mając tyle tysięcy gardeł przed sobą - powiedział. - Podświadomie wiedziałem, że jest to pierwszy konkurs, ale poradziłem sobie, wszystko wyszło tak jak trzeba - podsumował.