Całą sprawę od portal sport.pl. Wszystko zaczęło się od konfliktu trenerów kadry - Grzegorza Sobczyka i Macieja Maciusiaka. W 2010 roku to Maciusiak miał pomóc Sobczykowi i wciągnąć go do kadry. Potem jednak popadli w konflikt, walcząc o wpływy. Odbija się to na kadrze. Nasi najlepsi, ale też najstarsi skoczkowie, stoją po stronie Sobczyka. Z kolei młodzi zawodnicy opowiadają się za Maciusiakiem, bo już kilka razy wyciągał ich z kryzysów. Ma on też zaufanie Adama Małysza, ale trenerem kadry i tak nie zostanie. Sport.pl ujawnia z kolei, że Małysz nie cieszy się zaufaniem kadrowej starszyzny. Portal powołuje się na aktywność Ewy Bilan-Stoch na Twitterze. Żona Kamila Stocha lajkowała bowiem wpisy krytykujące Małysza, co widać choćby po załączonym screenie. Starsi skoczkowie popierają Michala Doleżala. Co działo się w kadrze? Starsi skoczkowie uderzają więc w związek, bo ten dał im pretekst sposobem pożegnania Michala Doleżala. Sport.pl ujawnia jednak anonimowe wypowiedzi kadrowiczów, które sugerują, że Stoch, Kubacki i Żyła są zirytowani, ponieważ byli traktowani po koleżeńsku i mieli spory wpływ na czeskiego szkoleniowca. "Ostatnie sezony sterowali Doleżalem jak chcieli. Teraz to się skończyło". "Doleżal był dla nich wygodny" - to niektóre wypowiedzi o relacjach, jakie panowały w kadrze. Nie pomaga to polskim skokom, które przez słabe wyniki tracą na popularności. Kolejny sezon będzie papierkiem lakmusowym, czy polskie skoki uda się odbudować, bo obecny sezon przyniósł sporo rozczarowań. Właściwie jedynym radosnym momentem był brązowy medal olimpijski Dawida Kubackiego, ale to tylko trochę zaciemniło obraz fatalnego okresu.