Już pierwsze konkursy sezonu 2023/2024 pokazały, że Stefan Kraft jest doskonale przygotowany do rywalizacji w Pucharze Świata. Austriak wygrał cztery konkursy z rzędu, najpierw triumfując w Ruce, a następnie nie dając rywalom szans w Lillehammer. Później wygrywał jeszcze w Engelbergu i Bischodshofen, a w pozostałych konkursach plasował się na podium lub blisko czołówki. Dzięki temu jest liderem klasyfikacji generalnej i poważnym kandydatem do zgarnięcia Kryształowej Kuli. Kraft przy okazji rywalizacji w PolSKIm Turnieju udzielił wywiadu portalowi skijumping.pl, odpowiadając na pytania m.in. o ostatnie, udane dla niego, tygodnie. Jak wyznał, jest w stabilnej formie. Lider klasyfikacji generalnej szczerze wyznał, że wprawdzie nie nazwałby siebie najlepszym skoczkiem w historii Austrii, ale jest jednym z najstabilniejszych zawodników, co jest swego rodzaju fenomenem. "Każdy ze skoczków przechodzi wyraźne falowania formy. Skaczę na wysokim poziomie od około dziesięciu lat. To jest naprawdę wyjątkowe. Ale w Austrii mamy Gregora Schlierenzauera z niewiarygodną liczbą zwycięstw, wcześniej mieliśmy naprawdę wielu mistrzów olimpijskich, mistrzów świata, zwycięzców Turnieju Czterech Skoczni. Skoki w Austrii stoją na bardzo wysokim poziomie. Jestem jednym z najlepszych, być może w czołowej piątce" - dodawał. Zaskakująca decyzja w Zakopanem. Adam Małysz zdradził, co zrobił Thomas Thurnbichler Stefan Kraft zapytany o Polskę. Wspomniał o... Robercie Lewandowskim Podczas rozmowy padło także pytanie o to, z czym Kraftowi kojarzy się Polska. Austriak miał za zadanie wymienić trzy pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą mu na myśl, gdy słyszy o naszym kraju. Wybitny skoczek nawet nie ukrywał, że ma świetne wspomnienia związane z Zakopanem. Wyznał, że bardzo lubi skakać na Wielkiej Krokwi. "To skocznia, która kojarzy mi się z sukcesami" - dodał. Znakomite skoki Polaka. Nie miał sobie równych. To mógł być drugi medal I faktycznie, Kraft w ostatnich latach niejednokrotnie udowadniał, że dobrze czuje się w Zakopanem. Przed rokiem zajął trzecie miejsce w konkursie indywidualnym, z kolei razem z kolegami wygrał zawody drużynowe. Sam na Wielkiej Krokwi wygrywał w 2016 i 2019 roku, kilkukrotnie stawał też na podium zarówno indywidualnie, jak i drużynowo.