Popularny "Rogla" znany jest w świecie sportu przede wszystkim jako wybitny kolarz. W swoim dorobku ma między innymi trzy zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana, triumf w Giro d'Italia oraz złoty medal igrzysk olimpijskich, zdobyty w 2021 roku w Tokio. Wciąż niespełnionym marzeniem pozostaje dla niego pierwsze miejsce w najbardziej prestiżowej z imprez - Tour de France. W sezonie 2020 był o krok od tego sukcesu, lecz ostatecznie z marzeń odarł go... rodak, Tadej Pogacar, wydzierając mu prowadzenie w klasyfikacji generalnej na przedostatnim etapie. Doświadczony zawodnik, chcąc w końcu stanąć na najwyższym stopniu podium "Wielkiej Pętli" zdecydował się przed nadchodzącym sezonem na radykalną zmianę. Po wielu latach rozstał się z dotychczasową ekipą, Jumbo-Visma i przeniósł się do niemieckiej formacji BORA-hansgrohe. W jej barwach postara się dopiąć swego, choć konkurencja na pewno będzie piekielnie mocna. W szranki stanie z nim bowiem między innymi... były kolega z drużyny, zwycięzca dwóch ostatnich odsłon Touru, Jonas Vingegaard. Dawny mistrz świata spektakularnie "wrócił" Póki co jednak Roglić korzysta z uroków międzysezonowej przerwy, brylując w ojczyźnie. W środowy wieczór pojawił się na charytatywnej gali, w trakcie której ogłoszono, że zorganizowane przez niego aukcje pozwoliły na zebranie ponad 200 tysięcy euro. Była to jednocześnie okazja do tego, by "Rogla"... odświeżył swoje wspomnienia z młodości, gdy z sukcesami startował jako skoczek narciarski. W 2007 roku, w Planicy wywalczył złoty medal mistrzostw świata juniorów w rywalizacji drużynowej, startując w ekipie razem z Jurijem Tepesem, Mitją Meznarem i Robertem Hrgotą. Moment ten wspomniano w trakcie gali, a podczas odtrwarzania specjalnego, "wspominkowego" materiału Roglić, z pomocą ostatniego z wymienionych zdecydował się na spontaniczny gest. Odbył... imitację, dokładnie taką, jaką do tej pory wykonują zawodnicy w trakcie treningów czy bezpośrednio przed zawodami. Nagrania dostępne w sieci pokazują, że bez wątpienia "dalej to ma". Podobnie, jak żywiołowa reakcja publiczności. Sezon 2023/2024 w świecie skoków narciarskich rozpocznie się już za kilkanaście dni. Pierwszą areną zmagań będzie Ruka, gdzie w dniach 25-26 listopada odbędą się dwa konkursy indywidualne. Kryształowej Kuli bronić będzie Norweg, Halvor Egner Granerud.