- Skład na pierwszy konkurs olimpijski ogłoszę najwcześniej jutro 15 minut po ostatniej serii treningowej. Zgodnie z regulaminem na odprawie trzeba zgłosić czterech zawodników - powiedział Kruczek polskim dziennikarzom. Do Soczi zabrał pięciu zawodników: mistrza świata Kamila Stocha, Jana Ziobro, Piotra Żyłę, Macieja Kota i Dawida Kubackiego. Jeden z nich weźmie udział w kwalifikacjach na skoczni "normalnej", ale wciąż będzie miał szansę startu indywidualnego i drużynowego na dużym obiekcie. - Czy wcześniejszy wybór piątki zawodników do kadry olimpijskiej, czy teraz czwórki na pierwsze zawody - to jest to samo. Polega on na skreśleniu jednego skoczka, który jest w podobnej dyspozycji, jak pozostali - dodał szkoleniowiec. Czwartkowe treningi rozpoczną się o godz. 20.30 czasu rosyjskiego (17.30 w Polsce). Kruczek już zapowiedział, że w piątek w godzinach przedpołudniowych, w kolejnych zajęciach, jego podopieczni nie wezmą w ogóle udziału, albo tylko dwóch. - Podobnie jak inne reprezentacje rozważamy różne rozwiązania. Może okazać się, że jutrzejszy trening potrwa zaledwie 20-30 minut. Przecież dziś wrócimy ok. godz. 1 w nocy i musielibyśmy się wcześnie zrywać, by zdążyć na kolejny - stwierdził. Jednym z faworytów olimpijskiej rywalizacji w Soczi, a dokładnie w Krasnej Polanie, jest Stoch. Wygrał dwa ostatnie konkursy PŚ w Willingen. - Już mówiłem, że igrzyska traktuję jak normalne zawody. Mówiło się o problemach z transportem, kontrolami, a tymczasem wszystko idzie elegancko. Rosjanie chyba znaleźli złoty środek. Warunki mamy bardzo dobre, takie jak na pozostałych igrzyskach. A teraz z niecierpliwością czekamy na treningi - przyznał Kruczek. Już przed dwoma laty, na inaugurację średniego obiektu, wystąpili na nim Kubacki i Ziobro - w Pucharze Kontynentalnym. - Ale to było tak dawno temu, że jakiekolwiek wnioski mogły już zostać zamazane poprzez skakanie w wielu innych miejscach. Ta skocznia przypomina monument, choć inne ma się wrażenie po wjeździe na górę. Nowocześnie zrobiona, szerokie najazdy. Bardzo przypomina te z Pragelato i Vancouver. Fajnie usytuowane są szatnie, wszystko przygotowane - powiedział trener reprezentacji Polski. Z Soczi - Radosław Gielo