Po mistrzostwach świata w lotach, skoczkowie nadal rywalizują na mamutach. Z Vikersund przenieśli się do Oberstdorfu, gdzie odbędą się dwa indywidualne konkursy. Za tydzień, w Planicy, uroczyste zakończenie sezonu. Tam rozegrane zostaną trzy konkursy, w tym jeden drużynowy. Do Oberstdorfu nie pojechał Paweł Wąsek. Pozostali skoczkowie, którzy wystąpili w MŚ w lotach, zaprezentowali się też na niemieckim mamucie. Do Kamila Stocha, Piotra Żyły, Dawida Kubackiego i Jakuba Wolnego dołączyli jeszcze Andrzej Stękała i Aleksander Zniszczoł. Dobra postawa Polaków w kwalifikacjach Cała szóstka naszych skoczków znalazła się wśród czterdziestu zawodników, którzy skakać będą w sobotnim konkursie. Najlepszym z Polaków był Dawid Kubacki. Na treningach prezentował się słabo. Zajmował 48. i 36. miejsce. W konkursie jednak skoczył bardzo dobrze, na 218,5 m, co dało mu ósmą pozycję. Dobrze zaprezentował się tez Kamil Stoch. W drugiej serii treningowej kompletnie zepsuł skok i lądował już na 131 m. Teraz skoczył prawie 80 metrów dalej. Uzyskał 209 m pozwoliła mu zająć 22. lokatę. Przed Stochem znaleźli się jeszcze Piotr Żyła i Andrzej Stękała. Ten pierwszy skoczył 218 m i zajął 11. miejsce, a drugi lądował półtora metra bliżej i był 19. Jakub Wolny, po skoku na 206 m był 25., a najsłabiej z Polaków spisał się Aleksander Zniszczoł, ale też powinien być zadowolony, bo lądował na 203 m, dzięki czemu znalazł się na 35. pozycji. Słoweńcy latali na mamucie w Oberstodrfie, ale kwalifikacje wygrał Stefan Kraft W Oberstdorfie, tak jak na MŚ w lotach, bardzo dobrze prezentowali się Słoweńcy. Żaden z nich nie wygrał jednak kwalifikacji. Najlepszy okazał się bowiem Stefan Kraft, który skoczył 225,5 m. Najlepszy ze Słoweńców okazał się Anże Laniszek, który lądował na 221 m i był drugi. Nieoczekiwanie trzecie miejsce zajął Norweg Bendik Jakobsen Heggli, po skoku na 226 m. Skakał on jednak z belki o dwie pozycje wyższej, niż Kraft i Laniszek. W dziesiątce, bylo w sumie czterech Słoweńców. Oprócz Laniszka, byli to: Peter Prevc, który był siódmy, na dziewiątym miejscu znalazł się Żiga Jelar, a pozycję niżej Lovro Kos.