Zografski na początku sezonu walczył o punkty w Wiśle i Ruce, ale w Finlandii zaczęły się jego kłopoty. Okazało się, że koronawirusem zakażony jest jego sztab trenerski. Dla Bułgara była to wiadomość szczególnie bolesna, bowiem w kolejny weekend miały odbyć się mistrzostwa świata w lotach na skoczni w Planicy. Zografski został wysłany na kwarantannę i nie mógł wziąć w nich udziału.Bułgarski skoczek nie wystąpił także w kolejnych zawodach w szwajcarskim Engelbergu. A jak się okazało, teraz sam jest zakażony COVID-19. Taką informację przekazał zawodnik portalowi Skijumping.com. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Zografski czuje się już dobrze, ale na pierwsze punkty w tym sezonie Pucharu Świata będzie musiał jeszcze poczekać. W zeszłym Bułgar uzbierał 48 punktów, co dało mu 41. pozycję w klasyfikacji generalnej.Kolejne zawody Pucharu Świata zaplanowane są na 29 grudnia. Konkurs indywidualny w Oberstdorfie otworzy 69. Turniej Czterech Skoczni. <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!</a> WG