Kraft miał pozytywny wynik testu przeprowadzonego 28 listopada. Nie wystąpił w konkursach Pucharu Świata w Kuusamo, a zamiast tego powrócił do kraju. Początkowo informowano, że nie ma żadnych objawów, co było dobrym znakiem przed dalszą rywalizacją w tym sezonie, a zwłaszcza - wspomnianymi MŚ w lotach oraz Turniejem Czterech Skoczni. Niestety, w niedzielnej rozmowie z "Tiroler Tageszeitung" obrońca Kryształowej Kuli zdradził, że od kilku dni czuje się zdecydowanie gorzej. - Moja forma daleka jest od optymalnej - mówił, dodając, że boryka się z problemami z zatokami, wysypką oraz utratą powonienia. 27-latek podkreślił przy tym, że robi wszystko, co w jego mocy by wygrać wyścig z czasem i dojść do siebie przed startującymi w czwartek mistrzostwami w Planicy. - To wyścig z czasem. Decyzja o udziale zapadnie w ostatniej chwili - zapowiedział.Reprezentacja Austrii boryka się z prawdziwą falą zakażeń. Obok Krafta pozytywne wyniki testów mieli bowiem m.in. Gregor Schlierenzauer, Michael Hayboeck i Philipp Aschenwald, a w niedzielę poinformowano dodatkowo o czterech kolejnych przypadkach u zawodników biorących udział w zawodach Pucharu Świata w Niżnym Tagile.(TC)Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!