W sobotę zwyżkę formy pokazał Dawid Kubacki, który spisał się najlepiej z Polaków i finalnie zajął ósme miejsce. Nieźle poszło również Kamilowi Stochowi. Wielokrotny mistrz olimpijski uplasował się na Okurayamie na dwunastym miejscu. Znacznie gorzej poszło Piotrowi Żyle oraz Klemensowi Murańce, którzy nawet nie awansowali do drugiej serii. Wszystkie oczy zwrócone były jednak na Japończyka Noriakiego Kasaiego. 51-letni skoczek podjął próbę pobicia rekordu jako najstarszego punktującego zawodnika w historii. Finalnie ta sztuka mu się udała. Japoński skoczek w pierwszej próbie osiągnął odległość 117 metrów, co pozwoliło mu na awans do drugiej serii. W tej poszło mu już gorzej, wskutek czego ostatecznie zajął miejsce 30. Wciąż jednak wyczyn ten przeszedł do historii. W niedzielę z pewnością będzie chciał śrubować rekord. Jak sam podkreśla, jego marzeniem jest występ na igrzyskach W Cortina D'Ampezzo. Wiele emocji przyniosła rywalizacja czołowych skoczków w sobotnim konkursie. Lider Pucharu Świata, Stefan Kraft pokonał reprezentanta gospodarzy Ryou Kobayashiego zaledwie o pół punktu. Zanosi się, iż niedzielna rywalizacja będzie stała pod znakiem podobnego thrillera. Gdzie oglądać skoki narciarskie w Sapporo w niedzielę? Transmisja z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w niedzielę od godziny 03:00. Wcześniej, o godzinie 01:30 rozpoczną się kwalifikacje. Transmisja na TVN, Eurosporcie oraz w Playerze. Transmisja "na żywo" w Interii.