Po pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa u Klemensa Murańki kibice i sztab reprezentacji przez długie godziny wyczekiwali decyzji dotyczącej dopuszczenia Polaków do rywalizacji w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni. Ostatecznie organizatorzy nie dali zielonego światła. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! O decyzji nasi zawodnicy i trenerzy dowiedzieli się za pośrednictwem mediów. Filip Czyszanowski z "TVP Sport" informuje, że w polskim obozie panuje bardzo napięta atmosfera.- Skoczkowie są tak wściekli, że na razie nie chcą komentować tego co się stało. "Nie ma o czym gadać" - to zdanie przewija się najczęściej - napisał dziennikarz na Twitterze. Pierwszy akt zmagań w TCS - kwalifikacje do wtorkowego konkursu w Oberstdorfie - rozpocznie się w poniedziałek o 16:30. Wobec wykluczenia Polaków, do rywalizacji przystąpi zaledwie 55 skoczków.TCTego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Czytaj także:Turniej Czterech Skoczni bez Polaków jest jak mundial bez Messiego i Ronaldo!