Podopieczni Michala Doleżala nadawali ton rywalizacji 1 stycznia. Obok wspomnianej dwójki, która zajęła miejsca na podium, w czołowej "10" miejsca zajęło dwóch kolejnych Polaków: czwarty był Kamil Stoch, zaś Andrzej Stękała zamknął pierwszą dziesiątkę. Punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobył też Klemens Murańka, który był 22. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Sztuka awansu do serii finałowej nie powiodła się Aleksandrowi Zniszczołowi i Maciejowi Kotowi, którzy ex-aequo zajęli 34. miejsce. Nie przeszkadzało im to jednak w dzieleniu radości z kolegami, czemu wyraz dał Kot, publikując na instagramowym profilu zdjęcie cieszących się Kubackiego i Żyły, stojących na podium. - Polska górą - napisał. Kolejną odsłoną zmagań będzie konkurs w Innsbrucku.TC