Kubacki, triumfator poprzedniej edycji TCS, w pierwszej odsłonie obecnej - w Oberstdorfie - zajął 15. miejsce. Tego samego dnia został po raz pierwszy ojcem. Wiadomość o narodzinach córki podziałała na niego uskrzydlająco - w kolejnych zawodach stanął na najwyższym stopniu podium, a w kwalifikacjach w Innsbrucku był trzeci. Fani "Biało-Czerwonych" mają również nadzieję, że na podium po przeniesieniu rywalizacji do Austrii wróci też Stoch, który w Ga-Pa był czwarty, a w sobotnich kwalifikacjach piąty. Trzeci w piątek Piotr Żyła dzień później, walcząc o prawo udziału w konkursie w Innsbrucku, zajął ósmą pozycję. W niedzielnych zawodach, które rozpoczną się o godz. 13.30 (transmisje w Eurosporcie i TVP), wystąpi wszystkich siedmiu Polaków. Skład uzupełniają: Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Maciej Kot. Plany podopiecznych Michala Dolezala pokrzyżować będzie chciał m.in. brylujący w tym sezonie Norweg Halvor Egner Granerud, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, który w Garmisch-Partenkirchen był drugi. W austriackiej części TCS nie biorą udziału dwaj utytułowani Niemcy Richard Freitag i Andreas Wellinger. Obaj słabo zaprezentowali się w dwóch wcześniejszych odsłonach imprezy. W kwalifikacjach nie uczestniczył również Norwega Marius Lindvik, którego zabrakło już w obsadzie zmagań w Ga-Pa. W sylwestrowy wieczór w klinice w Innsbrucku przeszedł on operację stomatologiczną. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! W TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii. Do finałowej awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach. Rywalem Kubackiego będzie Austriak Timon-Pascal Kahofer, Stocha Niemiec Constantin Schmid, a Żyły Japończyk Junshiro Kobayashi, starszy brat bardziej utytułowanego Ryoyu. Stękała zmierzy się z Rosjaninem Jewgienijem Klimowem, Zniszczoł ze Słoweńcem Żigą Jelarem, a Murańka z reprezentantem Kraju Kwitnącej Wiśni Keiichim Sato. Bardzo trudne zadanie czeka Kota, który trafił na dobrze spisującego się Niemca Markusa Eisenbichlera, wicelidera klasyfikacji generalnej PŚ. Po dwóch odsłonach TCS prowadzi Granerud, który ma cztery punkty przewagi nad Niemcem Karlem Geigerem, 6,7 pkt nad Stochem i 8,6 pkt nad Kubackim. Ostatni konkurs w ramach tej imprezy odbędzie się w środę w Bischofshofen.