Kliknij, by przejść do zapisu relacji na żywo z konkursu Na półmetku rywalizacji o Triumf w Turnieju Czterech Skoczni na czele klasyfikacji znajduje się Halvor Egner Granerud. Drugi jest Karl Geiger (cztery punkty straty), trzeci Kamil Stoch (6,7 pkt straty). Kubacki awansował na czwartą lokatę. Po zamieszaniu do którego doszło w Oberstdorfie, tym razem pierwsza seria zawodów została przeprowadzona w systemie KO. Na belce obejrzeliśmy siedmiu reprezentantów Polski. Kamil Stoch zmierzył się parze z Czechem Viktorem Polaszkiem, Dawid Kubacki z Estończykiem Arttim Aigro, Andrzej Stękała ze Słoweńcem Domenem Prevcem, Piotr Żyła z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem, Maciej Kot z Niemcem Richardem Freitagiem, Aleksander Zniszczoł ze Stefanem Kraftem, a rywalem Klemensa Murańki był Japończyk Naoki Nakamura. Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Tylko dwóch Biało-Czerwonych - Kot i Zniszczoł - przegrali rywalizację w parach i nie zdołało wywalczyć miejsca wśród pięciu najlepszych przegranych, przez co zabrakło ich w drugiej serii. Obaj zdobyli 108,2 pkt i razem zakończyli zawody na 33. miejscu. Pozostali Polacy spisali się w pierwszej serii fenomenalnie. Aż czterech z nich znajdowało się w czołowej dziesiątce: drugi był Dawid Kubacki, trzeci Kamil Stoch, szósty Andrzej Stękała, ósmy Piotr Żyła, a 15. Klemens Murańka. Prowadził Norweg Halvor Egner Granerud, mając punkt przewagi nad Kubackim i 7,2 pkt nad Stochem. Co ważne, słabo poradził sobie Karl Geiger (był 14.), dzięki czemu po trzech skokach Stoch wyprzedzał go w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Jeszcze niżej od Niemca- na 17. lokacie - znajdował się po pierwszej serii Anże Laniszek, który pofrunął wprawdzie 138,5 m - co stanowiło wówczas drugą najdłuższą odległość w konkursie - lecz podparł skok, co odbiło się na jego notach. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! W drugiej serii zawodnicy zaserwowali widzom przed telewizorami ogromną dawkę emocji. Głównym bohaterem spektaklu został Dawid Kubacki, który skokiem na 144 m pobił rekord skoczni i zagwarantował sobie zwycięstwo. Świetnie poradził sobie także Piotr Żyła, który skoczył 137 m i awansował na trzecie miejsce. Kamil Stoch spadł na czwartą lokatę, Andrzej Stękała uplasował się na 10. pozycji, a Klemens Murańka zakończył zawody na 22. miejscu. Z marzeń o trójce Polaków na podium ograbił nas Granerud, skacząc 136 m. TB