Wyzwanie Schlierenzauera polega na przeskoczeniu belki ustawionej na dwóch wieżach, każdej składającej się z dziewięciu puszek napoju energetycznego. Austriacki skoczek rozpoczął zabawę, nagrywając filmik ze skokiem, a następnie nominując do tego kolejne osoby. Wśród nich znalazł się Adam Małysz, który delikatnie pomógł sobie z wyzwaniem. Orzeł z Wisły, będący już kilka dobrych lat na sportowej emeryturze, wykonał skok z niewielkiego stołka, a następnie nominował do wykonania zadania m.in. Tomasza Pilcha.Ten spisał się doskonale, choć poprzeczka sięgała mu klatki piersiowej. 19-latek pokazał w nogach prawdziwy dynamit. Oby równie doskonale radził sobie z wychodzeniem z progu w przyszłym sezonie! WG