Kibice skoków narciarskich oraz sami zawodnicy rokrocznie czekają na Turniej Czterech Skoczni. To wydarzenie, które zdążyło już wyrobić sobie renomę, a zwycięzcy poszczególnych edycji mogą myśleć o sobie w kategoriach mistrza. Nie sposób bowiem tak łatwo wdrapać się na najwyższy stopień podium, mając na uwadze rywalizację w czterech odrębnych konkursach. Tym razem przed sportowcami 70. edycja tego prestiżowego turnieju. Z tej okazji organizatorzy pokusili się o pewne zmiany. Czy te spodobają się opinii publicznej? Mowa o prawdziwym rebrandingu marki. Zmienią się między innymi logo, ale również cała wizualna oprawa imprezy. Całość jest dziełem partnera marketingowego turnieju - firmy Infront Austria. Turniej Czterech Skoczni będzie inny? "Na nowo zdefiniowano nie tylko logo trasy, ale także wszystkie środki komunikacji i scenografię w czterech miejscach: w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen. Dzięki nowemu projektowi korporacyjnemu po raz kolejny podkreślamy nasze aspiracje do bycia liderem w sportach zimowych i wzmacniania marki Turnieju Czterech Skoczni" - czytamy w oficjalnej informacji prasowej, przekazanej mediom. Wiadomo, że w centrum logo nie będzie dominowała już "czwórka", ale cały znak słowny "Turniej Czterech Skoczni". Dotychczasowe kolory zastąpi z kolei jednolity niebieski odcień, który symbolizuje siłę. Za poprzednim logo również stała firma Infornt Austria. Te funkcjonowało od edycji 2011/2012. AB