Program letniego cyklu został opublikowany już w październiku, ale nikt w środowisku narciarskim nie łudzi się, że zawody odbędą się zgodnie z planem. Według Mateusza Lelenia, dziennikarza TVP Sport, już w piątek należy spodziewać się pierwszych decyzji, co do przeniesienia części zawodów. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest zorganizowanie konkursów LGP na przełomie września i października - pytanie tylko w jakiej formie, bowiem chociażby Wisła, gdzie miała odbyć się inauguracja Letniego Grand Prix, wyraźnie zaznacza, że interesują ją przede wszystkim zawody z uczestnictwem kibiców.Z kolei zimowy cykl powinien zostać zaplanowany w tradycyjnym porządku - od listopada 2020 roku do marca 2021 roku. Zagadką jest umiejscowienie mistrzostw świata w lotach narciarskich, które miały odbyć się w zeszłym sezonie. Możliwe, że odbędą się one kosztem grudniowych zawodów w Titisee-Neustadt. - Wspólnie z Sandro Pertile przygotowujemy specjalne zebranie. (...) Może wrzesień będzie czasem, by przeprowadzić letnie zawody, a później, myślę, możliwy będzie normalny początek sezonu zimowego - mówił w rozmowie z TVP Sport były dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer. WG