Nie tylko norwescy skoczkowie mają powody do zmartwień na początku nowego sezonu. Niezadowolony ze swoich dotychczasowych występów jest Simon Ammann. Szwajcarski skoczek zamiast udać się do Rosji na kolejne pucharowe zawody, zaoszczędzony czas spędzi na treningach. Czterokrotny indywidualny mistrz olimpijski w konkursie inauguracyjnym w Wiśle uplasował się dopiero na 46. miejscu. Nie zakwalifikował się także do rundy finałowej w fińskim Kuusamo, gdzie ostatecznie zajął 37. lokatę. Ammann nie krył frustracji i po zakończonej rywalizacji na skoczni w Wiśle-Malince, napisał na swojej stronie na Facebooku, że nie będzie tęsknił za Wisłą. Według szwajcarskiego SRF, skoczek powróci do startów w Pucharze Świata już za tydzień w Titisee-Neustadt. Kwalifikacje w Niżnym Tagile zaplanowane są na piątkowe popołudnie na godzinę 15:45. W sobotę o tej samej porze rozpocznie się pierwsza seria konkursu indywidualnego. Niedzielny program przewiduje zaś początek serii kwalifikacyjnej na godzinę 14:30 i start konkursu o 16:00.