Pierwsze zawody rangi Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej Krokwi pierwotnie miały odbyć się w sobotę, ale zostały przeniesione na niedzielę, z uwagi na niosące za sobą niebezpieczeństwo mocne podmuchy wiatru.Po jednym ze skoków w sobotniej serii próbnej Benjamin Oestvold pofrunął na 150 metrów, co jest nieoficjalnym rekordem skoczni. Zawody zostały przerwane i przeniesione na niedziele, w tym dniu odbyły się więc dwie oddzielne rywalizacje. W pierwszej to Austriacy dominowali. Wygrał ich reprezentant Ulrich Wohlgenannt, a w czołowej piątce było aż czterech skoczków z Austrii. Polacy wypadli przeciętnie, choć dwóch (Stefan Hula i Klemens Murańka) znalazło się w czołowej TOP 10.Więcej o pierwszym konkursie możesz przeczytać klikając w ten link. Drugi konkurs rozpoczął się o godzinie 10:30. Zobaczymy w nim 12 polskich skoczków. Zmagania rozpoczął Mateusz Gruszka skokiem na 115 metrów, zaraz po nim 119 metrów skoczył Arkadiusz Jojko. Jan Habdas przy sporym wietrze uzyskał 120,5 metra i był najlepszy z pierwszej grupy "krajowej" Polaków. Skakał także Kacper Juroszek i wypadł najsłabiej - 107 metrów. Handasa z pozycji lidera "strącił" dopiero 15. w kolejności Lars Kindlimann.Najgorszy skok w konkursie należał do Jarosława Krzaka, którego 90. metrów należy określić mianem fiaska. Problemy z awansem do finałowej serii po lądowaniu na 120 metrze mógł mieć Klemens Murańka, co także należy przyjąć z rozczarowaniem. Granicę odległości 130 metrów jako pierwszy przełamał Peter Prevc, skacząc 132,5 metra Słoweniec został wówczas liderem. Niestety, nie udało się go wyprzedzić Tomaszowi Pilchowi (128,5 metra), ani najlepszemu z Polaków w pierwszym konkursie - Stefanowi Huli (131). 132 metry poszybował Maciej Kot, ale wylądował za dwójką skaczących wcześniej naszych reprezentantów.Dawnego dominatora skoczni zdołał wyprzedzić dopiero Maximilian Steiner po locie na 139,5 metra. 1,5 metra dalej poleciał inny Austriak, Ulrich Wohlgennant, który wyprzedził swojego rodaka i objął prowadzenie. Nie cieszył się z niego długo - Markus Schiffner uzyskał aż 143,5 metra. Sześciu Polaków w finałowej serii Do serii finałowej awansowało sześciu Polaków. Miejsca 8-10 zajmują kolejno Hula, Pilch i Kot. 13. jest Aleksander Zniszczoł, 23. - Paweł Wąsek, a 25. - Jakub Wolny.W drugiej serii Wolny skoczył 125,5 metra i objął po swojej próbie prowadzenie. Po skoku o trzy metry dłuższym wyprzedził go natychmiast Wąsek. "Swoje" zrobił też skokiem na 129 metrów Aleksander Zniszczoł. Kot, Pilch i Hula skakali bezpośrednio po sobie i ważyły się losy ich szans na ewentualne podium. Na wysokości zadania stanął w zasadzie tylko Kot, osiągając 131,5 metra. Pilch uzyskał tylko 116,5 metra i wypadł z drugiej dziesiątki, a Hula skoczył zbyt krótko 126 metrów, by utrzymać swoje niezłe miejsce. Po drugie zwycięstwo tego samego dnia sięgnął Ulrich Wohlgennant, potwierdzając wysoką formę skokiem na 137,5 metra. Za nim na podium znalazł się jego rodak Markus Schiffner. Dominację ekipy Austrii udało się nieco przełamać Słoweńcom, bo Cene Prevc był trzeci, a Peter Prevc piąty. Wyniki drugiego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem: MR