Żyła jeszcze wczoraj został zdyskwalifikowany w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego, ale dziś pokazał odporność psychiczną. Skakał dziś najdalej z Polaków - na 136 m i 137 m.- Dzień, jak co dzień w robocie. Jestem zadowolony, skakało mi się fajnie - mówił na gorąco Żyła przed kamerami TVP Sport.Ocenił też warunki, które w końcówce konkursu nie były dla wszystkich jednakowe.- Było różnie, wiatr mocno "kręcił". Ale jesteśmy na drugim miejscu. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej pracy - stwierdził Żyła. Nasz zawodnik tryskał humorem, żartując z pustych z powodu koronawirusa trybun.- Urodziny fajne, impreza super, tylko ludzie nie przyszli - śmiał się Piotr Żyła. WG