"Mustaf" uzyskał 129 metrów w trudnych warunkach. W rozmowie z "Eurosportem" po swojej próbie kręcił jednak nosem. - Nie było to "szałowe" skakanie, ale to był poprawny skok, jak chodzi o technikę - ocenił, dodając przy tym, że niestety spóźnił próbę. Jak mówił, nawet wiatr w plecy nie usprawiedliwia wobec tego jego wyniku.Wobec odwołania zawodów cyklu "Raw Air" w kalendarzu Pucharu Świata pojawiła się ogromna dziura, którą władze będą zapewne starały się załatać. Pytany o to, gdzie najchętniej by poskakał w dodatkowych konkursach, wskazał na... Zakopane.- Zakopane byłoby OK. Co prawda byliśmy tu już w tym sezonie dwa razy, ale gdybym ja był dyrektorem, to tak bym zdecydował - podsumował.TC