Kolejnym przystankiem Pucharu Świata w skokach narciarskich jest niemieckie Willingen, gdzie już dziś ruszy rywalizacja w ramach Willingen Six. Zanim zawodnicy zmierzą się w kwalifikacjach, najpierw pojawią się na starcie treningów. Na liście startowej znalazło się siedmiu reprezentantów Polski. W pierwszym treningu najlepiej spisał się Robert Johansson. Norweg skoczył 149 m i tylko on zdołał wyprzedzić Andrzeja Stękałę, który pofrunął 150 m. Trzecie miejsce zajął Ryoyu Kobayashi (146,5).W drugim treningu spośród Polaków z najlepszej strony pokazał się Klemens Murańka, uzyskując 140 m. Najdalej skoczył z kolei Bor Pavlovcić - 149 m. Trening cały czas był jednak torpedowany przez wiatr i w końcu jury podjęło decyzję o jego anulowaniu. Przebieg I treningu: W pierwszej serii treningowej na plus zaskoczył Denis Korniłow. Reprezentant Rosji skoczył 138 m, otrzymując sporo dodatnich punktów za wiatr. Jeszcze dalej pofrunął Anders Haare (148 m). Jako pierwszy z Polaków na belce startowej pojawił się Klemens Murańka. Podopieczny Michała Doleżala uzyskał 129 m. Chwilę potem zaprezentował się Jakub Wolny ze skokiem na 143,5 m, co bezpośrednio po jego próbie dało mu drugie miejsce. 132 m pofrunął z kolei Aleksander Zniszczoł. Już kilka dni temu zapowiadano, że w Willingen pierwsze skrzypce może odgrywać wiatr. Ten sprzyjał Andrzejowi Stękale, który uzyskał aż 150 m.Piotr Żyła skoczył zdecydowanie bliżej od swojego młodszego kolegi z kadry (121 m). Zdecydowanie lepszy występ zanotował Dawid Kubacki. 143,5 m w wykonaniu reprezentanta Polski. 149 m pofrunął Robert Johansson. Tuż po nim na belce startowej pojawił się Kamil Stoch. Skoczek z Zębu uzyskał 128 m. Jako ostatni na liście startowej po rozbiegu ruszył Halvor Egner Granerud, który skoczył 132,5 m i tym samym nie zagroził Johanssonowi. Przebieg II treningu: W drugiej rundzie treningowej należy pochwalić Niklasa Bachlingera. Austriak skoczył 140,5 m. Zdecydowanie lepiej niż w pierwszej próbie poradził sobie Klemens Murańka, skacząc 140 m. 129 m skoczył z kolei Aleksander Zniszczoł. Bardzo dobrą próbą popisał się Bor Pavlovcić. Słoweniec skoczył aż 149 m. Z uwagi na niesprzyjające warunki wietrzne jury podjęło decyzję o przerwaniu drugiej serii treningowej. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź