- Ja mam jeszcze siłę na dwa skoki, ja nie wiem, ja idę chyba biegać. Nie wiem, co ze sobą zrobię, nie wiem. Lider mi odebrał pierwsze miejsce. Skok był fajny, ciągu mi brakło na dole, tam nie było nic. Oddało mi, dawno mi tak fajnie nie oddało - powiedział Piotr Żyła na antenie "TVP Sport", przy okazji pokazując ekspresyjnie niewykorzystaną energię. Trudne warunki wietrzne uniemożliwiły przeprowadzenie kwalifikacji, w których skoczyło tylko 26. skoczków. Przepadła też druga, finałowa seria. Większość zawodników, w tym Żyła, oddała tego dnia tylko jeden skok i to on zadecydował o wszystkim. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź - Klimek ma rekord, a ja na pewno będę dobrze wspominał ten konkurs, "odkułem się" za zeszły rok, bo tutaj "spałem". W tym roku nie chciałem, żeby tak było, nie chciałem zmarnować szansy. Udało mi się fajnie przygotować. Był ciąg z tyłu. Myślę, że tak nisko się nie da tutaj latać, muszę nabrać wysokości - mówił już całkiem poważnie Żyła. Wywiad z "TVP Sport" zakończył w swoim stylu - Nakręciłem się jak nie wiem, ja bym jeszcze poszedł skakać. Masz coś do roboty może? - kierując pytanie do reportera. MR