W pierwszym treningu fenomenalnym skokiem popisał się Andrzej Stękała, który poszybował na 150. m. Pozwoliło to Polakowi na zajęcie drugiego miejsca. Drugi trening został odwołany z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne. W kwalifikacjach oglądaliśmy prawdziwy popis reprezentantów Polski. Rolę główną odgrywali Andrzej Stękała oraz Klemens Murańka. Pierwszy z nich po skoku na 152 m wygrał kwalifikację. Murańka z kolei ustanowił nowy rekord skoczni, który od piątkowego popołudnia wynosi 153 m. Czołową trójkę uzupełnili Halvor Egner Granerud (139,5 m) oraz Markus Eisenbichler (142 m). Murańka był piąty. Do najlepszej dziesiątki zmieścili się jeszcze szósty Piotr Żyła (148 m) oraz siódmy Dawid Kubacki (136,5 m). Nieco słabiej zaprezentował się dzisiaj Kamil Stoch. Skoczek z Zębu zanotował 129,5 m, co pozwoliło mu uplasować się na 29. miejscu. 35. był Jakub Wolny (126,5 m), a 40. Aleksander Zniszczoł (127 m). Wszyscy podopieczni Michała Doleżala zdołali wywalczyć bilet do konkursu. Przebieg kwalifikacji: Jako pierwszy na belce startowej pojawił się Denis Kornilov. Rosjanin uzyskał 136 m.137,5 m pofrunął szukający formy Simon Ammann. To nic w porównaniu do lotu austriackiego skoczka. Jan Hoerl popisał się skokiem na odległość 145,5 m. Prawdziwą bombą zaskoczył Klemens Murańka. 153 m w wykonaniu naszego reprezentanta to nowy rekord skoczni w Willingen!Chwilę po nim po rozbiegu zsunął się Jakub Wolny. Jego próba nie była już tak daleka jak kolegi z kadry. 25-latek skoczył 126,5 m, co dało mu kwalifikację do konkursu. 143 m poszybował Antti Aalto. Słoweniec nie zdołał zagrozić ani Murańce, ani Hoerlowi. Dobrze spisał się również Mackenzie Boyd-Clowes. 144 m w wykonaniu Amerykanina. Metr bliżej skoczył Gregor Deschwanden. Festiwal dalekich lotów kontynuował Keiichi Sato, który uzyskał 142 m.Po przerwie na skoczni w Willingen ponownie pojawiła się szansa na oglądanie dalekich skoków. 147 m skoczył Daniel Andre Tande, a zaraz po nim znów pokazał siłę Andrzej Stękała. 25-latek zdołał skoczył aż 152 m. Po swoim skoku pewnie objął prowadzenie. Piotr Żyła również spisał się rewelacyjnie. Podopieczny Doleżala uzyskał 148 m i po skoku zameldował się na czwartym miejscu za Murańką. Dawid Kubacki skoczył znacznie bliżej od swoich kolegów, bo 136,5 m. Jeszcze bliżej, bo 130 m skoczył Robert Johansson. Jako ostatni z "Biało-Czerwonych" na belce pojawił się Kamil Stoch. Jego skok na 129,5 m pozwolił mu uzyskać bilet do konkursu, ale Polak bezpośrednio po swojej próbie uplasował się na 27. miejscu. Przy jego nazwisku pojawiły się noty po 17 pkt. Markus Eisenbichler poszybował 142 m. Skaczący tuż za nim Halvor Egner Granerud uzyskał 139,5 m. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie!Sprawdź!