Lider naszej kadry nie ukrywa, że na mamuciej skoczni nie czuje się najlepiej. Potwierdzeniem tego są jego słabsze skoki oraz decyzja sztabu, który nie zdecydował się zgłosić go do konkursu drużynowego, planowanego na sobotę. Stoch w Planicy nie zdołał zająć miejsca w pierwszej trzydziestce w dwóch kolejnych konkursach indywidualnych. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2008/2009, kiedy to lądował poza finałem w Kuopio i Lillehammer. Zajmował wtedy 45. i 42. miejsce. Do kolejnych zawodów - w Vikersund - nie zdołał się z kolei zakwalifkować.Co ciekawe, po tamtym, słabszym okresie nastąpił mocny finisz zmagań. Polak, który wtedy dopiero wchodził na salony zajmował w konkursach na Letalnicy 10. i 8. miejsce.TC